Szykujący się do złożenia takiego wniosku informacje o swoistej przerwie znaleźli na stronie internetowej Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku.
"UWAGA!!! Wszystkie wnioski, które po 29 kwietnia 2020 r. wpłyną do Urzędu oraz zostaną złożone za pośrednictwem portalu PRACA.GOV.PL, nie będą pobierane, tym samym nie zostaną przyjęte do realizacji" - napisali urzędnicy.
Zobacz także: Koronawirus. Ukraińcy wrócą? "Polska nadal będzie atrakcyjna"
Przerwa przyśpieszająca?
Jak to możliwe? Czy urząd działa w zgodzie z prawem? Co mają zrobić ludzie, którzy w wyniku pandemii stracili źródła dochodów? Czy oni też w czekaniu na pomoc mogą sobie zrobić przerwę?
- Decyzja o chwilowym wstrzymaniu naboru wniosków wynikła z faktu, iż pomoc oferowana pracodawcom i przedsiębiorcom cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Aby usprawnić i przyśpieszyć proces przygotowania wniosku do realizacji, musieliśmy przeorganizować pracę urzędu - wyjaśnia rzeczniczka PUP w Białymstoku Jolanta Tulkis.
Jak zapewnia, mimo pandemii koronawirusa urząd działa normalnie, jego dotychczasowe zadania nie zmieniły się, a modyfikacji uległ tylko sposób ich realizacji.
- Aby zapewnić realizację instrumentów zawartych w tarczy antykryzysowej konieczna była reorganizacja i przekazanie zadań związanych z obsługą wniosków pracodawców urzędnikom, którzy dotychczas wykonywali inne zadania - mówi Tulkis.
Czekać
Wynika z tego, że czekający na wsparcie muszą na chwilę włączyć opcję hibernacji, by dać urzędnikom czas na przegrupowanie.
A jaka liczba wniosków jest w stanie zasypać pośredniak w dużym powiecie? Do 30.04.2020 r. wpłynęło, jak się dowiedzieliśmy, około 15 tys. wniosków na pomoc wynikającą z przepisów tarczy antykryzysowej.
W tym około 14 tys. na pożyczki dla mikroprzedsiębiorców na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej (do 5 tys. zł).
- Do wczoraj przy obsłudze wniosków pracowały 74 osoby z PUP-u w Białymstoku i 9 osób oddelegowanych przez Starostę Białostockiego. Kontynuację naboru wniosków o niskooprocentowaną pożyczkę dla mikroprzedsiębiorców ogłaszamy z dniem 4 maja 2020 r. - mówi Jolanta Tulkis.
Zatem do tego czasu przedsiębiorcy muszą pozostać w oczekiwaniu na możliwość starania się o to rządowe wsparcie. Majówka, jak się okazuje, niejedno ma oblicze.
Winnych nie ma
Pytaliśmy w resorcie przedsiębiorczości o zasadność wstrzymania przyjmowania wniosków, ale w odpowiedzi otrzymaliśmy tylko sugestię, by pytać ZUS i Ministerstwo Pracy.
ZUS odpowiedział, że nie odpowiada za mikropożyczki. Resort pracy z kolei, do czasu opublikowania tego artykułu, nie odpowiedział w ogóle. Winnych tej sytuacji zatem nie ma.
Pożyczka na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej przyznawana jest mikroprzedsiębiorcom. Otrzymać można wsparcie w wysokości do 5 tys. zł. Wypłacana jest jednorazowo, po podpisaniu umowy. Okres spłaty nie może przekroczyć 12 miesięcy, ale rozpoczęcie spłaty pożyczki następuje po trzech miesiącach karencji. Co więcej, spłata pożyczki może być całkowicie umorzona.
O pieniądze może się starać mikroprzedsiębiorca (do 9 pracowników lub niezatrudniający pracowników) prowadzący działalność gospodarczą przed 1 marca 2020 r.
Wnioski można składać w powiatowym urzędzie pracy właściwym ze względu na miejsce prowadzenia działalności gospodarczej. Po ogłoszeniu naboru wnioski można też złożyć za pomocą formularza elektronicznego na portalu praca.gov.pl, ale i tak rozpatruje go PUP.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie