Wakacje rachunkowe mają przysługiwać przedsiębiorcom przez cztery miesiące w roku. Jak donoszą źródła "Dziennika Gazety Prawnej", ich ogłoszenie to kwestia "dni, może tygodni". Z rozwiązania mają skorzystać firmy, których nie objęła ustawa o przedsiębiorstwach energochłonnych, m.in. piekarnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wakacje rachunkowe. Nowa propozycja dla firm
Mechanizm działania wakacji rachunkowych ma być podobny do tego, w ramach którego funkcjonują wakacje kredytowe. Przypomnijmy, że wprowadzone pod koniec lipca ubiegłego roku rozwiązanie pozwoliło kredytobiorcom na odroczenie spłaty rat kredytu hipotecznego udzielonego w złotych przez łącznie osiem miesięcy: po dwa miesiące w trzecim i czwartym kwartale 2022 r. i po jednym miesiącu w każdym z czterech kwartałów 2023 r.
W opinii części przedsiębiorców nowa propozycja rządu może okazać się niewystarczająca. - Wakacje rachunkowe mogą przez chwilę poprawić płynność finansową, z przesunięciem problemu obecnych wysokich kosztów gazu ziemnego na przyszłość - twierdzi Artur Sarosiek z Energy Solution.
Według Michała Smolenia z Fundacji Instrat wakacje rachunkowe to kolejna doraźna interwencja państwa, na którą trzeba patrzeć także w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych. Jak zauważa, ze wsparcia skorzystają nie tylko firmy będące w kryzysie, lecz także te będące w dobrej sytuacji, "które np. z powodzeniem przerzuciły wyższe koszty na swoich klientów, podnosząc ceny".
Wsparcia dla przedsiębiorstw energochłonnych
Przypomnijmy, na początku stycznia rząd przyjął program pomocy dla sektorów energochłonnych w związku ze wzrostami cen energii w 2022 r. Pieniądze do wytypowanych firm popłyną w lutym. Łącznie na ten cel ma trafić nawet 5 mld zł.
Z pomocy będzie mogła skorzystać "grupa przemysłów", która zużywa rocznie ponad 20 TWh energii elektrycznej, czyli ponad jedną trzecią zużycia wszystkich firm przemysłowych w Polsce. Chodzi o takie sektory jak: produkcja cementu, nawozów, ceramika czy hutnictwo.
Program wsparcia obejmie polskich przedsiębiorców, którzy spełniają łącznie dwa warunki. Pierwszy dotyczy kosztów zakupu energii elektrycznej i gazu ziemnego. Pomoc będzie przysługiwać tym firmom, w których przypadku wydatki na energię stanowiły co najmniej 3 proc. wartości ich produkcji w 2021 r. lub 6 proc. wartości produkcji w pierwszej połowie 2022 r.
Po drugie, co najmniej połowa ich przychodów lub wartości produkcji pochodziła z działalności w kodach PKD, lub kodach PRODCOM wymienionych na liście sektorów szczególnie narażonych na skutki kryzysu, opracowanej przez KE.
Kwota wsparcia będzie zależeć od wysokości kosztów kwalifikowanych poniesionych przez przedsiębiorcę od lutego do grudnia 2022 r. Są to koszty zakupu gazu i energii, wynikające ze wzrostu cen wyższego niż o 50 proc. względem średniej ceny z 2021 r. Będą dwa maksymalne limity pomocy, uzależnione od sytuacji finansowej przedsiębiorcy. Podstawowy limit wynosi 50 proc. kosztów kwalifikowanych, maksymalnie do 4 mln euro na grupę kapitałową.
Z kolei do podwyższonego limitu pomocy uprawnione będą firmy, które zanotowały spadek wskaźnika EBITDA (miara rentowności przedsiębiorstwa) o co najmniej 40 proc. pomiędzy całym 2021 a 2022 r., albo pomiędzy drugim półroczem 2021 r. a drugim półroczem 2022 r. Zwiększony limit będzie dotyczył również tych przedsiębiorstw, które w obu tych okresach odnotowały ujemny wskaźnik EBITDA. Kwota wsparcia w podwyższonym limicie może wynieść do 80 proc. kosztów kwalifikowanych - do 50 mln euro na grupę kapitałową.