Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Taśmy Kaczyńskiego. Kolejne przesłuchanie Birgfellnera w czwartek

8
Podziel się:

Na najbliższy czwartek zaplanowane jest przesłuchanie Geralda Birgfellnera - ustaliło Radio Zet. To on złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego.

Austriacki biznesmen Gerald Birgfellner domaga się zapłaty za prace, które przygotował dla spółki Srebrna związanej z Jarosławem Kaczyńskim
Austriacki biznesmen Gerald Birgfellner domaga się zapłaty za prace, które przygotował dla spółki Srebrna związanej z Jarosławem Kaczyńskim (East News, JACEK DOMINSKI/REPORTER)

Przesłuchanie będzie miało związek z tzw. taśmami Kaczyńskiego, które ujawniła przed kilkoma tygodniami "Gazeta Wyborcza". Chodzi o niedoszłą inwestycję spółki Srebrna. Birgfellner był odpowiedzialny za przygotowania do budowy wieżowca na tej działce. Austriak twierdzi, że za swoją pracę nie otrzymał zapłaty.

Będzie to jego trzecie przesłuchanie. Pierwsze odbyło się 11 lutego.

Austriacki biznesmen i zięć kuzyna Jarosława Kaczyńskiego stanął na czele spółki Nuneaton. Została powołana w celu budowy wieżowca w Warszawie na zlecenie spółki Srebrna. Ta ostatnia jest związa z Prawem i Sprawiedliwością.

Zobacz także: Taśmy Kaczyńskiego. Borys Budka składa deklarację

Austriak nie otrzymał jednak zapłaty za wykonane prace, na co skarżył się Jarosławowi Kaczyńskiemu. Część rozmów z prezesem PiS nagrał. Stenogramy z tych rozmów zostały później opublikowane przez "Gazetę Wyborczą", co zapoczątkowało "aferę Srebrnej".

Po publikacji "GW" śledczy otrzymali trzy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa - jedno złożone przez Geralda Birgfellnera, drugie przez posłów PO oraz trzecie przez Ryszarda Petru. Jak poinformowała w komunikacie warszawska Prokuratura Okręgowa, do sprawy z zawiadomienia austriackiego biznesmena dołączono dokumenty z pozostałych zawiadomień i "postępowanie jest na etapie czynności sprawdzających".

Zmiana tłumacza: uprzejmość czy stronniczość

Przesłuchaniu Austriaka towarzyszy wiele emocji. 20 lutego tłumaczka występująca jako została zmieniona. Powstały wątpliwości co do jej bezstronności.

Po opuszczeniu siedziby Prokuratury Okręgowej w dniu 11 lutego tłumaczka wsiadła do auta razem ze świadkiem Geraldem B. i jego pełnomocnikiem, Romanem Giertychem. Dla Prokuratury był to dowód na brak jej bezstronności.

Roman Giertych i Jacek Dubois, obrońcy Geralda Birgfellnera napisali w oświadczeniu, że podnoszenie jako zarzutu ich gestu uprzejmości wobec tłumaczki jest absurdalną próbą ukrycia prawdziwych powodów tej decyzji.

"Tłumacz ma tłumaczyć zeznania świadka, tak aby w protokole zapisano jego słowa. Tymczasem podczas następnego przesłuchania była próba zapisania słów tłumacza, a nie świadka" – napisali pełnomocnicy Birgfellnera.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
Birgfellner p...
6 lat temu
taktyczny błąd. Mógł najpierw skierować pozew, odczekać ze dwa tygodnie na komentarze pisowatych i dopiero wtedy upublicznić nagrania. Byłoby pozamiatane...
BOBO
6 lat temu
Austriacki biznesmen i zięć kuzyna Jarosława Kaczyńskiego = daj sobie spokój z "zerową" prokuratura - zgłoś sprawę do sadu w Austrii a póżniej do UE
DRDG
6 lat temu
Współczuję panu Birgfellnerowi, że trafił na tak nieuczciwego kontrahenta, który go "naciął" na 40 mln złotych pomimo przedstawienie dowodów na wykonaną pracę i przedstawienia stosownych faktur. Wstyd panie prezesie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
kik
5 lata temu
Panie mecenasie - jaki wielki wzrostem , a jednak mózg nie za wielki.
ta
6 lat temu
W książce Dubois kłamcami są podejrzani, oskarżeni, adwokaci, prokuratorzy i sędziowie. Warszawski adwokat wydał właśnie zbiór opowiadań inspirowanych prawdziwymi wydarzeniami.- dane z internetu. A WIĘC CAŁE TOWARZYSTWO DO WYMIANY- POTWIERDZA obrońca i kolega mecenasa" Kangura"
Jerzy
6 lat temu
Taśmy są Giertycha a Birgfellner dwa razy już nie przyszedł na rozprawę. Teraz sprowadzi go policja? Nie dajcie się robić w konia!
DRDG
6 lat temu
Współczuję panu Birgfellnerowi, że trafił na tak nieuczciwego kontrahenta, który go "naciął" na 40 mln złotych pomimo przedstawienie dowodów na wykonaną pracę i przedstawienia stosownych faktur. Wstyd panie prezesie.
mirek
6 lat temu
a co nowego u dewelopera? jakieś nowe inwestycje? długi spłacone?