Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Taśmy Kaczyńskiego. Pekao SA nie zaprzecza spotkaniu prezesa w siedzibie PiS

6
Podziel się:

Pekao SA miał skredytować budowę dwóch wież przy Srebrnej. Władze banku nabierają wody w usta. Nie zaprzeczają jednak doniesieniom "Gazety Wyborczej" o spotkaniu prezesa Michała Krupińskiego w siedzibie PiS.

Prezes Pekoa Michał Krupiński
Prezes Pekoa Michał Krupiński (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

"Szanując zaufanie naszych klientów oraz zasady prawa bankowego, nie udzielamy informacji na temat spotkań naszych pracowników oraz członków zarządu" – odpowiada biuro prasowe Pekao SA na pytania "Wyborczej" o rolę, jaką prezes Michał Krupiński miał odegrać przy inwestycji, związanej z PiS, spółki Srebrna.

Według doniesień "Wyborczej" bank Pekao miał skredytować budowę dwóch wież przy ul. Srebrnej (stąd nazwa spółki). Inwestycję wyceniano na 300 mln euro.
Jak podaje "GW", prezes Pekao w 2018 r. co najmniej raz uczestniczył w spotkaniu biznesowym w centrali PiS przy ul. Nowogrodzkiej, gdzie rozmawiał z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim i wynajętym do przeprowadzenia inwestycji Austriakiem Geraldem Birgfellnerem. Sam biznesmen co najmniej dwukrotnie osobiście rozmawiał z Krupińskim. W czwartek dziennik opublikował "zdawkową", jak to podsumowano, odpowiedź banku w tej sprawie.

Również w czwartek "GW" opisuje kolejne taśmy Kaczyńskiego, na których prezes PiS mówi o kłopotach związanych z ewentualną burzą medialną wokół inwestycji.

Do inwestycyjnej gry zaangażowana zostaje więc - kupiona w kwietniu 2018 - spółka Nuneaton, która ma w dokumentach oficjalnie zająć się realizacją przedsięwzięcia, w zastępstwie spółki Srebrna kontrolowanej przez Instytut im. Lecha Kaczyńskiego.

"Druga przeszkoda to jest kampania o charakterze czysto politycznym pod tytułem: partia buduje wieżowiec, azjatyckie stosunki czy nawet zgoła stwierdzenie, że to ja buduję – a w związku z tym jestem niezwykle zamożnym człowiekiem. Nie możemy sobie na to pozwolić" – mówi na taśmach Jarosław Kaczyński.

Jak wyjaśnia Wyborcza, to zapis ze spotkania z Geraldem Birgfllnerem i prawnikami kancelarii Baker McKenzie, które odbyło się 6 dni po rozmowach, których treść poznaliśmy na pierwszych taśmach. Powtarza na nich też, że wycofuje się z inwestycji.

Potem, jak pisaliśmy w WP, ponownie tłumaczy, że całą sprawę należy rozpatrywać w kontekście wyborów. – To jest perspektywa dalsza, to jest wycofanie się na miesiąc czy na trzy, czy to już jakby, po prostu nierealne, no ale gdyby doszło do zmiany władzy w Warszawie – to jest mało prawdopodobne, ale niewykluczone – to i tak my byśmy z innych względów nie mogli tego prowadzić. I w związku z tym branie, znaczy pożyczanie, na zasadzie założenia, że później będzie udzielony kredyt i z tego kredytu się to spłaci, nie wchodzi w grę - mówi Jarosław Kaczyński.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
Dron
6 lat temu
"Szanując zaufanie naszych klientów oraz zasady prawa bankowego, nie udzielamy informacji na temat spotkań naszych pracowników oraz członków zarządu." Klienci banku, aby mieć do banku zaufanie, właśnie domagają się wiedzy czy kierownictwo banku nie spotyka aby z ludźmi podejrzanego autoramentu!!!
Za za
6 lat temu
Jeśli nie zaprzeczają to wszystko wydaje się proste i klarowne
Emeryt
6 lat temu
A od kiedy to prezes jednego z największych banków w Polsce jeździ na spotkania do siedziby klienta, który chce pożyczyć od banku pieniądze, a nie klient przyjeżdża do prezesa banku? Żenująca i absolutnie kompromitująca sytuacja! W normalnym kraju, taki dyspozycyjny "prezesik" banku wyleciałby z hukiem ze swojej ciepłej posadki, ale w naszym bagienku to stało się normą... A pamiętacie, jak dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego osobiście (prawie że w zębach) przywiózł Kaczce kule do domu? Niech to szlag, lizydupstwo prima sort!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
sala
6 lat temu
Kłamcy i złodzieje
ariel
6 lat temu
Dajcie już spokój, to nie jest nic złego, a oczerniacie bank, przez co ludzie się boją o swoje pieniądze.
bankier
6 lat temu
Ale burza w szklance wody. Serio bank moze udzielic waszym zdaniem kredytu komu chce, na 300 ty euro na "gebę"? nie macie pojecia o procedurach bankowych - są bardzo złożone i kredytu od tak nikt nie dostaje. ale rozumiem, ze wy za wszystko placicie gotówką...
Emeryt
6 lat temu
A od kiedy to prezes jednego z największych banków w Polsce jeździ na spotkania do siedziby klienta, który chce pożyczyć od banku pieniądze, a nie klient przyjeżdża do prezesa banku? Żenująca i absolutnie kompromitująca sytuacja! W normalnym kraju, taki dyspozycyjny "prezesik" banku wyleciałby z hukiem ze swojej ciepłej posadki, ale w naszym bagienku to stało się normą... A pamiętacie, jak dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego osobiście (prawie że w zębach) przywiózł Kaczce kule do domu? Niech to szlag, lizydupstwo prima sort!
Za za
6 lat temu
Jeśli nie zaprzeczają to wszystko wydaje się proste i klarowne