- To będzie test dla pana premiera. Nie może być tak, że Polska zostaje sparaliżowana przez układ oligarchiczny, którego kluczowym węzłem jest Jarosław Kaczyński i spółka Srebrna. Wzywamy do reakcji, jeśli pan nie będzie reagował, odpowiedzialność spadnie na pana – mówili podczas konferencji prasowej posłowie PO: Cezary Tomczyk, Marcin Kierwiński i Robert Kropiwnicki.
Jak przekonywali, pojawiają się kolejne doniesienia "Gazety Wyborczej" dotyczące powiązań w spółce Srebrna i publikowanymi tzw. "taśmami Kaczyńskiego", a "CBA udaje, że niczego nie widzi, prokuratura też, a pan premier wystawia laurkę panu Kaczyńskiemu".
Posłowie domagają się zawieszenia tych urzędników którzy mają być powiązani ze spółką, która miała wybudować dwie 190 metrowe wieże. Chodzi o ministra-koordynatora ds. służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, szefa ABW płk Piotra Pogonowskiego, sekretarza stanu w KPRM Macieja Wąsika, oraz szefa CBA Ernesta Bejdę.
PO żąda również dymisji Kazimierza Kujdy, szefa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, byłego prezesa Srebrnej. "Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek kolejne nagrania rozmów, jakie w połowie 2018 roku osoby związane ze spółką Srebrna toczyły z Gerardem Birgfellnerem, niedoszłym wykonawcą inwestycji w K-Tower.
Kazimierz Kujda na taśmach wyjaśnia Austriakowi, że wygranie wyborów wymaga "dawania ludziom pieniędzy". - To jest konieczne, żeby mieć przez kolejne cztery lata władzę. Myślę, że to będzie jeszcze osiem lat - ocenia prezes NFOŚ.
- Wpływają do nas pisma przedsądowe od pana Kaczyńskiego, dotyczące naszych ostatnich konferencji. Nie damy się zastraszyć - mówił Cezary Tomczyk. - Każdy z nas musi to traktować jako próbę zamknięcia ust - dodał Marcin Kierwiński. Stwierdził, że Srebrna to oligarchiczna sieć powiązań, a służby, które podlegają premierowi poprzez ministra koordynatora, nie robią niczego, aby sprawy wyjasnić.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl