O sprzedaży biurowców przy ul. Srebrnej za 435 mln euro, czyli niemal blisko 2 mld zł, latem 2018 r. rozmawiali Gerald Birgfellner, który przez 14 miesięcy negocjował inwestycję z prezesem PiS, oraz Kazimierz Kujda, ówczesny szef Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Kujda przez lata był prezesem Srebrnej.
Projekt budowy został zawieszony przez Jarosława Kaczyńskiego latem 2018 r. Z taśm, do których dotarli dziennikarze "Wyborczej" dowiedzieliśmy się, że powodem zaniechania prac była obawa, by nie dawać pretekstu do mówienia, że "partia buduje".
Przypomnijmy, że austriacki biznesmen Gerald Birgfellner jest rodzinnie powiązany z Jarosławem Kaczyńskim. Po tym, jak odmówiono mu wypłaty honorarium za wykonany projekt wieżowca, zawiadomił prokuraturę o oszustwie, którego miał się dopuścić prezes PiS.
Prokuratura prowadzi postępowanie przygotowawcze. Jak dotąd jako jedyny na pytania śledczych odpowiadał Birgfellner. Dopóki prokuratura nie rozpocznie śledztwa, nie będzie możliwe przesłuchanie innych osób.
Wieżowiec przygotowywany pod kryptonimem "K-Towers" miał być jednym z wyższych budynków w Warszawie. Na 88 tys. m kw. Powierzchni miały się znaleźć biura, hotel, punkty usługowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl