Serial pod hasłem "taśmy Kaczyńskiego" trwa. Tym razem zamiast stenogramów rozmów, główną rolę odgrywa faktura, którą spółce Srebrna miał wystawić Gerlad Birgfellner za opracowania potrzebne do budowy dwóch wieżowców w Warszawie.
"Gazeta Wyborcza", która opublikowała wspomnianą fakturę, wprost odnosi się przy tym do wtorkowych słów premiera Mateusza Morawieckiego, który bronił Jarosława Kaczyńskiego. - Sytuacja przypomina nudną telenowelę, w której niewiele się dzieje - stwierdził wówczas, co relacjonowaliśmy w money.pl.
Szef rządu dodał również, że Gerald Birgfellner coraz bardziej staje się "antybohaterem" i nie potrafił przedstawić żadnej faktury na poparcie swych roszczeń. - Przecież każdy z nas, jak płaci za remont łazienki, budowę płotu czy cokolwiek innego, to chce paragon fiskalny albo fakturę - argumentował premier.
Co widzimy na opublikowanej przez dziennik fakturze? Sprzedawcą usług ma być firma Nuneaton, którą reprezentuje Birgfellner. Ich nabywcą jest spółka Srebrna. "Refakturę kosztów" wyceniono w niej na 1 580 058 zł. Na fakturze widnieje data 14 czerwca 2018, a termin spłaty określono na 21 czerwca 2018.
Ze strony wystawiającego rachunek widnieje na niej nazwisko Karoliny Kozłowskiej. Na opublikowanym dokumencie nie ma jednak żadnych odręcznych podpisów.
Jak podaje "Wyborcza", przedstawiona faktura jest jedną z czterech, którymi dysponuje prokuratura.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl