- Jesteśmy coraz bliżej prawdy, tym razem rozmowy w prokuraturze były merytoryczne i bardzo szczegółowe - powiedział pełnomocnik przedsiębiorcy. - Liczymy, że efektem będzie wszczęcie śledztwa - zaznaczył Jacek Dubois. - Cieszy nas to, że posuwamy się do przodu - dodał.
Adwokat nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czy piątkowe przesłuchanie będzie ostatnim. - Trzeba dużo tłumaczyć, pracy jest więc więcej niż zwykle - zaznaczył mec. Dubois nawiązując do tego, że przesłuchiwany biznesmen nie zna polskiego.
- Pani prokurator prowadząca dość nerwowo reaguje na pytania - tak Dubois odpowiedział na pytanie, czy możliwe jest ewentualne przesłuchanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
- To był trudny dzień pod względem czasowym - mówił również mecenas. Powiedział, że przesłuchanie rozpoczęło się o godz. 9, a zakończyło chwilę po 17.
- Problemy były, jeśli chodzi o tłumaczenia. Nie powstał jednak żaden konflikt. Praca była trudna, bo niemiecki to po prostu trudny język - zaznaczył Dubois. Mecenas dodał, że jego klient po prostu chce, by spółka Srebrna zapłaciła mu za wykonane prace. - Użyje do tego wszystkich dozwolonych środków - dodał adwokat.
Staraliśmy się o komentarz odnośnie przesłuchania od rzecznika warszawskiej prokuratury. Nie odbierał jednak od nas telefonów.
Przypomnijmy - w styczniu "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapisy nagrań rozmówi pomiędzy Geraldem Birgfellnerem a m.in. Jarosławem Kaczyńskim. Dotyczyły one planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna. Następnie Austriak złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS dot. braku zapłaty za zlecenie związane z przygotowaniami do budowy wieżowców.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl