Według ostatniego raportu "Consumer Signals" przygotowanego przez Deloitte, Polacy nie zamierzają w bliskiej przyszłości odwiedzać dealerów samochodowych.
Raport ujawnia, że zaledwie 17 proc. badanych ma w planach zakup pojazdu w nadchodzących sześciu miesiącach. Z tej grupy, ponad połowa (52 proc.) ma zamiar nabyć fabrycznie nowe auto.
Opracowanie przedstawia, iż "główne motywacje do zmiany samochodu to niewielką opłacalność utrzymania obecnego pojazdu (25 proc. wskazań) oraz gotowość na lub pragnienie posiadania nowego modelu (22 proc. odpowiedzi)".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy nieprzekonani do elektryków. Te auta królują
Z badania Deloitte wynika również, iż wielu polskich kierowców trzyma się sprawdzonych rozwiązań. Okażę się, że 55 proc. respondentów preferuje pojazdy działające na silnik spalinowy.
Hybrydy zajmują drugie miejsce, zyskując uznanie 18 proc. zapytanych kierowców, podczas gdy za pojazdy elektryczne optuje jedynie 6 proc. uczestników ankiety. Co piąty z ankietowanych wciąż nie zdecydował, jaki napęd będzie miał jego przyszły samochód.
- Pomimo szeregu inicjatyw promujących pojazdy o zerowej i niskiej emisji obserwujemy, że Polacy nadal wybierają silniki spalinowe. Jednakże ponad 20 proc. konsumentów wydaje się skłonna do rozważenia alternatywnych źródeł napędu, co może być sygnałem dla firm inwestujących w elektromobilność - zauważył Bartek Swatko, dyrektor i lider sektora Automotive w Polsce w Deloitte.
Według niego strategie miast przewidujące restrykcje dla najstarszych i najbardziej zanieczyszczających pojazdów mogą odgrywać istotną rolę w tym kontekście.
- Kluczowe dla zainteresowania polskich użytkowników samochodami innymi niż spalinowe będą różne aspekty, takie jak cena zakupu, dostępność punktów szybkiego ładowania, czy systemy dofinansowań publicznych - dodał.
Ile trzeba pracować na najtańszy samochód?
Jest to jedna z wielu analiz rynku, wskazujących na ewolucję w branży motoryzacyjnej. Z symulacji portalu auto-swiat.pl wynika, że Polacy muszą przepracować więcej niż dwukrotnie dłużej niż Niemcy, by stać ich na zakup najtańszego samochodu.
Do analizy przyjęto cenę Mitsubishi Space Star oraz średnią krajową.
W Polsce, aby zakupić ten model, potrzeba wydać 57 990 zł. Cena przed obniżką wynosiła 62 990 zł, a średnie miesięczne zarobki w Polsce w III kwartale 2023 r. osiągnęły 5350 zł netto.
W Niemczech cena Mitsubishi Space Star wynosi 13 590 euro, co przekłada się na około 58 690 zł. Po uwzględnieniu rabatu cena spada do 11 990 euro, czyli w przybliżeniu 51 780 zł. Przeciętne wynagrodzenie w Niemczech to 2800 euro netto, co odpowiada 12 092 zł.
Zatem, bazując na polskiej cenie przed obniżką (62 990 zł), nabywając ten samochód wydajemy 11,8 średnich wypłat, co równa się prawie roku pracy. Po uwzględnieniu ceny z rabatem, koszt wynosi 10,8 średnich pensji.
Z kolei Niemiec potrzebuje przepracować 4,8 miesiąca na zakup tego auta w cenie przed rabatem (58 690 zł) oraz 4,2 miesiąca, jeśli weźmie pod uwagę wersję z rabatem (51 780 zł).