Dlaczego boimy się latać?
Choć lotnictwo ma już ponad sto lat, wiele osób nadal odczuwa strach na myśl o wzniesieniu się w powietrze. Strach całkowicie irracjonalny. Wydaje nam się, że ten środek transportu jest niebezpieczny, ponieważ statek wznosi się na tysiące metrów w powietrze i pędzi przez nie z prędkością setek kilometrów na godzinę. I gdy zdarzy się jakaś awaria, to nie ma już ratunku. Tego uczą nas przecież liczne katastroficzne filmy i programy telewizyjne. Tyle że nie mają one zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością lotów pasażerskich, które we wszystkich możliwych badaniach oraz statystykach okazują się najbezpieczniejszym środkiem transportu ze wszystkich, które do tej pory udało nam się wymyślić.
Liczby nie kłamią. Mamy piętnastokrotnie większą szansę doznać obrażeń w wypadku, jadąc na lotnisko, niż lecąc z niego samolotem. Zwłaszcza dużym samolotem jednej z linii pasażerskich. Co roku samoloty przewożą prawie pięć miliardów pasażerów - gdy patrzymy na statystyki, nic nie przewiezie nas z jednego miejsca w drugie tak bezpiecznie. Ani statek, ani pociąg, ani oczywiście samochód, a już z całą pewnością nie motocykl. Jedyne, co tak naprawdę nam grozi, to niesmaczne jedzenie i napoje. I to wcale nie dlatego, że posiłki na pokładzie są gorszej jakości. To większe ciśnienie w kabinie sprawia, że nasze zmysły smaku i powonienia działają o jakieś 25-30 proc. gorzej niż zwykle.
Dlaczego latanie jest takie bezpieczne?
Powody są dwa. Pierwszą przewagę lotnictwu dają ludzie. Przeciętny pilot, nawet amator, nie mówiąc już o doświadczonym kapitanie rejsowego samolotu, jest niesamowicie wykwalifikowany w porównaniu z przeciętnym kierowcą samochodu na przykład. Do tego ostatniego może wsiąść w zasadzie każdy. Żeby wziąć w ręce stery odrzutowca, trzeba przejść bardzo wymagające i rygorystyczne szkolenie. A do tego tak naprawdę sam pilot w znakomitej większości przypadków nie ma zbyt wiele wspólnego z bezpieczeństwem lotu. Zapewniane jest ono przez cichych bohaterów, o których pasażer samolotu nigdy nie myśli. Inżynierów, którzy zaprojektowali samolot. Pracowników obsługi naziemnej, którzy utrzymali go w dobrym stanie technicznym. A zwłaszcza przez tych, którzy mają najbardziej wymagającą i stresującą pracę ze wszystkich, czyli kontrolerów lotu.
Wszystkich polskich cywilnych kontrolerów ruchu lotniczego, czyli ponad sześćset osób, zatrudnia Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Na niej, i tylko na niej, spoczywa odpowiedzialność za utrzymanie bezpieczeństwa na polskim niebie. Kontrolerzy wieżowi kierują ruchem samolotów na lotnisku. Kontrolerzy radarowej kontroli zbliżania nadzorują szerokie obszary w sąsiedztwie lotnisk. A potem samoloty przejmują kontrolerzy obszaru, którzy wyznaczają samolotowi dokładną trasę, wysokość i prędkość przelotu w taki sposób, by statki powietrzne było od siebie separowane w odpowiedni sposób. To właśnie praca tych ludzi sprawia, że latanie jest bezpieczne. I odpowiednia technologia, oczywiście.
Najlepszy system na świecie?
W 2021 roku Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wdrożyła stworzony w kraju system CAT w wersji 3.0. CAT, jeden z bardzo wielu skrótowców w branży bezpieczeństwa lotniczego, oznacza Common Airspace Tool. Jest to wyspecjalizowane narzędzie służące do zarządzania systemem rezerwacji struktur powietrznych. Każdy lot, nie tylko pasażerski, ale też szkolny, wojskowy czy w ramach pokazów lotniczych, musi mieć przydzieloną przestrzeń powietrzną jeszcze przed startem. Do tego służy opracowany przez PAŻP system CAT. I jego wersja 3.0, która zadebiutowała właśnie w 2021 roku, była najnowocześniejszym rozwiązaniem tego typu na świecie, wyposażonym w nowatorską wizualizację danych radarowych oraz rozbudowane mechanizmy ostrzegania. Ostrzegania głównie przed brakiem wykorzystania przydzielonej przestrzeni powietrznej, co umożliwia szybkie jej zwolnienie i udostępnienie innym użytkownikom. Dla laika nie brzmi to jak rewolucja, ale w świecie zatłoczonego nieba, w którym funkcjonują kontrolerzy ruchu lotniczego, był to wielki krok do przodu.
Podobnie jest w przypadku innej ciekawej technologii, ukrywającej się pod nazwą iTEC. Interoperability Through European Collaboration to kooperacja siedmiu krajowych agencji, oprócz polskiej m.in. niemieckiego DFS, holenderskiego LVNL, hiszpańskiego ENAIRE czy brytyjskiego NATS, mająca na celu głęboką integrację systemów zarządzania ruchem lotniczym na bazie jednej, wspólnej platformy technologicznej. Inicjatywa ta dąży do realizacji koncepcji SES, czyli Single European Sky, która ujednolici, usprawni i oczywiście tym samym zwiększy bezpieczeństwo ruchu lotniczego nad Europą. Już teraz iTEC chroni ponad 7 milionów lotów rocznie!
Nowe technologie, nowe wyzwania
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, podobnie jak jej odpowiedniki w innych krajach, od kilku lat ma jeszcze jedno, całkiem nowe wyzwanie. Są nim drony, nazywane w branży fachowo BSP, czyli bezzałogowymi statkami powietrznymi. Ta nowa kategoria pojazdów latających również wymaga nadzoru nad przelotami oraz rezerwowania i monitorowania przestrzeni powietrznej. I do tego służy również całkiem nowa technologia, ponownie opracowana w kraju przez PAŻP. Mowa tutaj o zaawansowanym systemie PansaUTM, który jest, w dużym uproszczeniu, tym samym, co "duże" zarządzanie ruchem lotniczym, tyle że dla dronów. To wysoce zautomatyzowany, działający w czasie rzeczywistym system zbierania, przetwarzania danych aeronautycznych oraz koordynacji cyfrowych planów lotów BSP. I jest dostępny dla każdego za pośrednictwem unikalnej, autorskiej aplikacji DroneTower, którą można zainstalować na każdym telefonie z systemem Android i iOS. Jeśli ktoś chce na poważnie zająć się dronami właśnie, bezwarunkowo powinien zalogować się do tego systemu i korzystać z niego za każdym razem, by zredukować do minimum zagrożenie dla pozostałego ruchu lotniczego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A jeśli chcemy się dowiedzieć więcej o fascynującym świecie kontrolerów ruchu lotniczego, o Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej i o rozwiązaniach technologicznych stosowanych dla zapewnienia podniebnego bezpieczeństwa, to warto zainteresować się przybliżającą tę tematykę serią podcastów Wysokie Loty, dostępną również w formie materiałów wideo na kanale PAŻP.
Płatna współpraca z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej