Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|
aktualizacja

Tego Donald Tusk o KPO nam nie mówi. Ale za chwilę nie będzie miał wyjścia

206
Podziel się:

W piątek Donald Tusk ma ogłosić, co dalej wydarzy się ze środkami należnymi Polsce w ramach KPO. To, czego jednak nowy rząd na razie nam nie mówi, to ciemniejsza strona całej tej sytuacji. Z części programów trzeba będzie bowiem zrezygnować. Z których? Na to pytanie koalicja zaraz będzie musiała odpowiedzieć.

Tego Donald Tusk o KPO nam nie mówi. Ale za chwilę nie będzie miał wyjścia
Donald Tusk będzie musiał zrobić przegląd tego, czego się nie uda zdziałać w KPO (Licencjodawca, Virginia Mayo)

Premier Donald Tusk przybył do Brukseli w środę po południu, by wziąć udział w szczycie UE–Bałkany Zachodnie oraz w posiedzeniu Rady Europejskiej. Pytany przez dziennikarzy o wypłatę unijnych pieniędzy dla Polski odparł, że prosi o cierpliwość i zapowiedział, że efekty jego rozmów będą "na stole" w piątek. Wyjaśnił, że kwestia wypłaty pieniędzy z Funduszu Spójności jest "analogiczna do funduszy z KPO, więc to nie wymaga jakichś odrębnych działań".

Komisarz UE ds. budżetu i administracji Johannes Hahn powiedział w środę w wywiadzie dla agencji Reutera, że Komisja Europejska znajdzie sposób, by udostępnić Polsce 111 mld euro z funduszy unijnych, w tym z programu KPO i Funduszu Spójności.

Pieniądze z KPO. Które projekty pójdą pod nóż?

W czwartek w Programie Trzecim Polskiego Radia poseł Lewicy Andrzej Szejna powiedział, że Tusk ogłosi w piątek po negocjacjach w UE, dlaczego i na jakich zasadach środki z KPO zostaną uruchomione. Według niego prawdopodobnie te wypłaty będą uwarunkowane działaniami legislacyjnymi. Z kolei minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapewniła, że jest zdeterminowana, żeby wniosek o płatność dot. KPO złożyć jak najszybciej.

W tej całej dyskusji umyka jednak jedna niewygodna rzecz dla nowej koalicji.

- Rząd na starcie powinien odpowiedzieć na trudne pytania: których inwestycji nie da się zrealizować, które są zagrożone – mogą być zrealizowane tylko w części, których inwestycji nie powinniśmy realizować, czy wybrane inwestycje były prawidłowo ocenione - mówi Marzena Chmielewska, zastępczyni dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan.

Jej zdaniem bardzo ważny jest dlatego audyt KPO. - Zostało 2,5 roku na wdrożenie reform i inwestycji do sierpnia 2026 i rozliczenie - do grudnia 2026. Dotychczas ponad 4 mld zł z KPO wypłacił Polski Fundusz Rozwoju, ponad 170 umów jest podpisanych lub czeka na podpis. Ale to za mało, żeby uznać, że KPO jest bezpieczne i że Polska zrealizuje na czas ponad 200 reform i inwestycji wpisanych do Planu - wyjaśnia ekspertka.

Jak dodaje, do tego będzie coraz częściej wracać pytanie o wydłużenie KPO. Te postulaty już pojawiają się po stronie przedsiębiorców, którzy wskazują, że na część dużych przedsięwzięć inwestycyjnych po prostu nie starczy czasu. - Nowy rząd będzie musiał się z nimi zmierzyć - przewiduje Chmielewska.

Karta Praw Podstawowych. Dlaczego będzie ważna?

Konfederacja Lewiatan podkreśla, że niezwykle istotne jest także wdrożenie rozwiązań gwarantujących skuteczne stosowanie i wdrażanie Karty Praw Podstawowych. Karta praw podstawowych Unii Europejskiej to zbiór fundamentalnych praw człowieka i obowiązków obywatelskich uchwalony i podpisany w dniu 7 grudnia 2000 r. podczas szczytu Rady Europejskiej w Nicei.

- Bez tego Komisja Europejska nie certyfikuje wniosków o płatność składanych w polityce spójności, a zaliczki, które dostaliśmy na starcie programów na lata 2021-2027 w końcu się wyczerpią. Póki co głównym gwarantem Karty, podpisanej przez instytucje unijne i państwa członkowskie, stali się wnioskodawcy, którzy w swoich projektach zapewniają, że przestrzegają praw podstawowych ujętych w Karcie - tłumaczy Chmielewska.

Jak jednak twierdzi ekspertka, taka gwarancja musi pochodzić od państwa: od systemu prawnego i instytucji, które zapewniają, że prawa obywateli UE są przestrzegane.

- I wreszcie konieczne jest wzmocnienie instytucji wdrażających programy europejskie i organizujących nabory – profesjonalna obsada (bez partyjnego klucza), przejrzyste procedury, doskonała organizacja procesów, dialog ze środowiskiem – dodaje Marzena Chmielewska.

Środki z UE

Przypomnijmy, że KPO to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,28 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.

Z kolei Fundusz Spójności (ustanowiony w 1994 roku) udostępnia środki na projekty z zakresu ochrony środowiska oraz na projekty w ramach sieci transeuropejskich w tych państwach członkowskich, których dochód narodowy brutto na mieszkańca nie sięga 90 proc. średniej unijnej. Został ustanowiony w celu zwiększenia gospodarczej, społecznej i terytorialnej spójności Unii Europejskiej w trosce o sprzyjanie zrównoważonemu rozwojowi.

W okresie programowania 2021–2027 z funduszu są wspierane: inwestycje na rzecz środowiska, włączając w to dziedziny związane ze zrównoważonym rozwojem i energią przynoszące korzyści środowisku; sieci transeuropejskie w obszarze infrastruktury transportowej (TEN-T), pomoc techniczna.

W piątek, jak poinformował rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen spotka się z nowym szefem polskiego rządu.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(206)
WYRÓŻNIONE
Dziadek
rok temu
nie będzie portu kontenerowego w Świnoujściu, nie będzie CPK obydwie inwestycje naruszają interes Niemców., do likwidacji regulacja odry-niemcy tego projektu nie chcą., dadzą na farmy wiatrowe pod warunkiem że sprzęt od Simensa - kasa wrócić ma do Niemiec. likwidacja Turowa, broń kupować od Niemiec i Francji itd.
Donald 😂😂
rok temu
Jeszcze przed wyborami przypuszczałem, ale teraz już jestem pewien kto blokował te fundusze. Dziwne, ze przy takiej nagonce Unii, zagranicznych mediów, artystów, dziennikarzy trzeba było 8 partii, zeby pokonać PiS
Tes
rok temu
Jedynym kamieniem milowym był tusk, zadowoleni, co powiecie¿??
NAJNOWSZE KOMENTARZE (206)
wdowiec
6 miesięcy temu
Ból, choroba, cierpienie sprawiają, że szukamy różnych sposobów wyleczenia. Wielu ludzi szuka pomocy u osób zajmujących się medycyną alternatywną lub cudownych uzdrowicieli i ? niestety ? najczęściej wpadają wtedy w objęcia szarlatanów. I choć nikt nie próbuje pomniejszać wartości niektórych metod medycyny naturalnej, to na ludzkich chorobach i chęci zysku oszuści mogą robić naprawdę duże pieniądze. Stąd tyle szarlatanów, którzy reklamują swoje rzekomo ponadnaturalne zdolności napełniając sobie przy okazji portfel. Dzieje się to niestety, w majestacie prawa, które nie zakazuje działalności pseudo lekarzy, chyba że... uda im się udowodnić działanie na szkodę osób, które podjęli się leczyć, co jest prawie niemożliwe! Wprawdzie w czasach staropolskich liczba lekarzy była całkiem spora... ale tylko dlatego, że leczył każdy kto chciał, a poziom wykształcenia ówczesnych medyków najczęściej pozostawiał wiele do życzenia. Nie wymagano od nich dyplomów, ukończenia żadnych akademii ani uniwersytetów, nie kontrolowano jakości świadczonych usług.
ciekawe
6 miesięcy temu
Pierś kurczaka dopraw z obu stron solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. Ułóż w formie do zapiekania i wstaw do piekarnika. Piecz 20 minut. Kiedy kurczak się piecze, przygotuj sos. Wszystkie składniki umieść w miseczce i energicznie wymieszaj, aż się połączą. Upieczonego kurczaka pokrój na mniejsze kawałki. Winogrona pokrój na połówki. Ser pleśniowy pokrój w kostkę. Sałatę masłową porwij na mniejsze kawałki. Na półmisku lub dużym talerzu ułóż sałatę masłową i roszponkę. Na wierzchu ułóż kawałki kurczaka, winogrona i ser. Posyp orzechami włoskimi. Przed podaniem skrop sosem. Podawaj od razu na różne okazje i bez okazji
wybory tuż tu...
6 miesięcy temu
Na dużą blachę wysmarowaną olejem wykładamy warzywa oraz ząbki czosnku. Spryskujemy olejem, solimy. Pieczemy przez 10 minut w 220 stopniach. Wyjmujemy z piekarnika, odstawiamy na kilka chwil, mieszamy. Ponownie pieczemy przez 10 minut w wysokiej temperaturze. Odstawiamy do wystygnięcia, wybieramy czosnek - dodamy go do sosu. Ogórek kroimy na kostkę, pomidorki przekrawamy na połówki. Sałatę rzymską (możesz użyć innej) kroimy na cienkie paski. Fetę kroimy na kostkę o boku około 1 cm. Olej (lub oliwę) mieszamy z musztardą, cukrem, pieprzem, solą, sokiem z cytryny i wodą. NIE zapominamy o upieczonym, przeciśniętym przez praskę czosnku :) Do dużej miski dodajemy upieczone warzywa, ogórek, sałatę i fetę. Wsypujemy ugotowaną wcześniej na sypko kaszę jaglaną. Wlewamy sos i mieszamy. Na suchej patelni prażymy pestki dyni lub słonecznika. Mieszamy i pilnujemy, bo się mogą szybko przypalić :) Pestkami posypujemy sałatkę na talerzach. Dekorujemy zielonymi listkami.
selavi
6 miesięcy temu
Zazwyczaj członkowie rodziny wykazują gotowość do "poświęcania się". Rezygnują ze swoich dawnych przyzwyczajeń i przyjemności na rzecz chorego. Takie postępowanie dobre jest na krótką metę, z czasem może to prowadzić do przewlekłego zmęczenia, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Rodzic czy współmałżonek staje się przygaszony, smutny, jakby "wypalony". Brak efektów nasila frustrację: "Poświęciłam wszystko, a nie tylko nic to nie dało, ale nawet nie usłyszałam dobrego słowa". Smutek i zniechęcenie narasta. Tymczasem każdy człowiek nie tylko ma prawo, ale i obowiązek dbać o siebie. Dobrze jest, gdy opiekun pacjenta dba o siebie, gdy utrzymuje kontakty ze swoimi przyjaciółmi i znajomymi, gdy podtrzymuje swoje dawne zainteresowania i hobby, gdy czasem robi sobie jakąś drobną przyjemność. Powstaje pytanie, czy taki styl życia jest możliwy; skoro dziecko czy współmałżonek cierpi na chorobę psychiczną. Otóż paradoks tej sytuacji polega na tym, że chory potrzebuje pomocy, a lepsza będzie pomoc od tego, kto jest w miarę wypoczęty i pogodny, a nie zmęczony i przygnębiony. W tym momencie "egoizm" (dbanie o siebie samego) nie jest sprzeczny z altruizmem wobec bliskiego, a wręcz jest warunkiem tej postawy.
Andrzej
10 miesięcy temu
Ciekawie się czyta o " skłócaniu narodu " itp. Proste pytanie - czy tenże naród kiedykolwiek , może za wyjątkiem czasu II wojny światowej - nie był skłócony ?
...
Następna strona