Austriacki resort zdrowia zaznacza, że nadal będzie istniała lista obszarów zwiększonego ryzyka zakażenia koronawirusem. Na ten moment jednak nie znajduje się na niej żaden kraj.
To jednak nie oznacza, że restrykcje w przyszłości nie wrócą. Władze Austrii zastrzegły sobie prawo do ponownego wprowadzenia ograniczeń wjazdowych wobec osób przybywających z państw, które znajdą się na tej w liście w związku z pojawieniem się tam nowego wariantu koronawirusa - zauważa agencja APA.
Austria była znana z ostrego podejścia do obostrzeń
Austria była jednym z państw unijnych, które nie wahały się przed wprowadzeniem znaczących ograniczeń w walce z ostatnią falą pandemii. W listopadzie 2021 roku władze kraju zdecydowały się na wprowadzenie lockdownu w odpowiedzi na rozprzestrzeniający się wariant Omikron.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Wiązało się to również ze zwiększonymi restrykcjami dla przyjezdnych. Austriacy surowo przestrzegali zasady 3G.
Doszło nawet do tego, że Austria wprowadziła obowiązek szczepień przeciw COVID-19. Stała się tym samym pierwszym państwem europejskim, które zdecydowało się na taki krok. Jednak już po kilku tygodniach - bo na początku marca - władze wycofały się z tego pomysłu i zawiesiły obowiązkowe szczepienia.
Obywatelom się to nie podobało
Polityka państwa nie odpowiadała części obywateli. Mieszkańcy największych państw kilkukrotnie wyszli na ulice, by demonstrować swój sprzeciw wobec restrykcji sanitarnych.