Trybunał Konstytucyjny sprawdzał, czy przepisy Kodeksu postępowania cywilnego umożliwiające rozstrzyganie spraw o odszkodowanie za wyrok niezgodny z prawem przez ten sam sąd są zgodne z konstytucją.
W swoim komunikacie TK podkreślił, że gdyby przyjąć twierdzenia "na temat relacji pomiędzy uprawnieniami prezesa sądu" zapisanymi w prawie a "treścią wydawanych przez sędziów danego sądu lub sądów podległych rozstrzygnięć", to oznaczałoby to, że w polskim systemie prawa "nie obowiązuje zasada niezawisłości sędziowskiej".
Spółka domagała się, aby inny sąd rozpatrzył jej sprawę
Konstytucyjną skargę złożyła w 2017 r. pełnomocniczka spółki, która prowadziła zawiły spór prawny z jednym ze swoich pracowników. W ramach tego postępowania Sąd Najwyższy stwierdził niezgodność z prawem wyroku sądu okręgowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orzekać o naprawie szkody miał jednak ten sam sąd, który wcześniej wydał wyrok niezgodny z prawem. I właśnie przepisy Kodeksu postępowania cywilnego zezwalające na taką możliwość zaskarżyła spółka do TK.
W skardze firma zakwestionowała też przepis wyłączający – w ocenie spółki – z pojęcia szkody wyrządzonej przez wydanie orzeczenia niezgodnego z prawem koszty sądowe, koszty procesu i koszty egzekucyjne.
Orzeczenie TK
TK jednak uznał, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją. Trybunał zaznaczył, że "konstrukcja zakładająca jednolitość Skarbu Państwa, jako osoby prawnej, wywiera w sferze przepisów proceduralnych ten skutek, że stroną pozwaną jest zawsze Skarb Państwa, a nie wskazane jednostki".
Niezasadne jest więc twierdzenie, że okoliczność, iż stroną pozwaną jest prezes sądu rozpoznającego tę konkretną sprawę, prowadzi zawsze do naruszenia prawa do rozpoznania sprawy przez niezawisły sąd – ocenił TK.
Sąd konstytucyjny podkreślił też, że sędziowie mają "obowiązek realizować przepisy nakazujące skuteczną egzekucję należnych świadczeń pieniężnych na rzecz wszystkich podmiotów". Dodał też, że sprawowanie władzy sądowniczej "nie ma bezpośredniego związku z reprezentacją majątkową Skarbu Państwa".
W przedmiotowej sytuacji zachodzi co prawda jedność organizacyjna między orzekającym sądem a państwem i tym samym także Skarbem Państwa, ale nie istnieje jedność funkcjonalna. Sąd nie działa w tej sprawie w imieniu Skarbu Państwa, lecz orzeka o ochronie praw strony postępowania, jak działałby wobec każdej innej strony, której prawo powinno być zgodnie z obowiązującymi przepisami zrealizowane – wskazał TK.
Z uwagi na wspomniane powyżej powody, a także pozycję sędziów jako niezawisłych podmiotów działających w ramach wymiaru sprawiedliwości, "TK nie podzielił poglądu, że sąd, rozstrzygając w sprawie dotyczącej skarżącej, orzekał w swojej sprawie".
Trybunał zarazem umorzył sprawę dotyczącą m.in. kosztów sądowych z pojęcia szkody wywołanej bezprawnym wyrokiem. Sąd uznał, że zarzut spółki odnosił się "w istocie do zakwestionowania dokonanej przez sąd powszechny wykładni zaskarżonych przepisów", a nie do samego brzmienia tych przepisów.
Oto skład TK
Opisany wyżej wyrok TK zapadł w składzie pięciorga sędziów. Składowi przewodniczył sędzia Wojciech Sych, natomiast sędzią-sprawozdawcą był Jakub Stelina. W składzie byli ponadto: Stanisław Piotrowicz, Piotr Pszczółkowski i Krystyna Pawłowicz, która zgłosiła zdanie odrębne.