Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Teresa Czerwińska wydała rozporządzenie. Ukazało się, gdy już nie była ministrem

239
Podziel się:

W Dzienniku Ustaw pojawił się akt prawny podpisany przez Teresę Czerwińską z datą, gdy nie była już ministrem. Jak twierdzą eksperci, to niezgodne z konstytucją. Ministerstwo przesyła do money.pl oświadczenie.

Rozporządzenie podpisane przez Teresę Czerwińską zostało opublikowane, gdy była już poza resortem
Rozporządzenie podpisane przez Teresę Czerwińską zostało opublikowane, gdy była już poza resortem (East News, Grzegorz Banaszak/REPORTER)

Rozporządzenie ministra finansów w sprawie deklaracji o rezygnacji z dokonywania wpłat do pracowniczych planów kapitałowych zostało wydane 12 czerwca, a 14 czerwca zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że widnieje pod nim podpis: "Minister Finansów: T. Czerwińska".

Teresa Czerwińska z resortu odeszła 4 czerwca. W dniu wydania rozporządzenia zasiadała już w radzie nadzorczej Narodowego Banku Polskiego. Zdaniem ekspertów, na których powołuje się "Dziennik Gazeta Prawna", są dwie możliwości. Pierwsza jest taka, że Teresa Czerwińska podpisała dokument jeszcze jako minister, a ten nie był datowany. Przeleżał kilka dni i został przekazany do publikacji, z datą wydania ustaloną już po tym, kiedy przestała być ministrem.

Druga z możliwości to taka, że pod dokumentem podpisał się uprawniony, czyli obecny minister finansów Marian Banaś, jednak osoba publikująca dokument w Rządowym Centrum Legislacji zmieniła tzw. stopkę, czyli podpis pod rozporządzeniem.

Zobacz także: Obejrzyj: Nowy minister finansów będzie szukał pieniędzy. Obawy przedsiębiorców

Ministerstwo Finansów wyjaśniło jednak, że Teresa Czerwińska podpisała dokument jeszcze 30 maja, czyli w czasie kiedy pełniła funkcję ministra. Rozporządzenie trafiło po tym do uzgodnień do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

"Zgodnie z zasadami techniki prawodawczej, jeżeli rozporządzenie jest wydawane wspólnie albo w porozumieniu z innym organem, za datę rozporządzenia przyjmuje się datę jego podpisania przez organ współuczestniczący w wydaniu tego rozporządzenia; organ współuczestniczący w wydaniu rozporządzenia podpisuje je w drugiej kolejności" - czytamy w oświadczeniu przesłanym money.pl przez resort finansów. Jak dodano, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podpisała rozporządzenie w porozumieniu w dniu 12 czerwca 2019 r.

"Z kolei zgodnie z przepisami dotyczącymi ogłaszania aktów normatywnych, jeżeli rozporządzenie jest wydawane w porozumieniu z innym organem, podpisu tego organu nie zamieszcza się w tekście rozporządzenia ogłaszanym w dzienniku urzędowym" - uzupełnia ministerstwo, podkreślając, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

Jednak zdaniem cytowanego przez "DGP" dr hab. Jacka Zaleśnego z UW, nie zmienia to faktu, że datą wydania rozporządzenia jest 12 czerwca. Jak podkreśla, kluczowe jest to, co znajduje się w Dzienniku Ustaw, a nie obieg dokumentów wewnątrz rządu.

Na niezgodność z konstytucją uwagę zwraca Olgierd Rudak, prawnik i autor bloga "Czasopismo Lege Artis". Jego zdaniem mamy tu do czynienia z niezgodnością z art. 92 konstytucji, przez co rozporządzenie nie może skutecznie regulować określonej w nim materii. Jak podkreśla, powinno być natychmiast uchylone, a w jego miejsce można wydać nowe. - Jego treść pewnie będzie identyczna, z wyjątkiem podpisu. Szkoda zatem, że takie dziwne niedopatrzenie powoduje dodatkowe komplikacje legislacyjne - mówi "DGP" Olgierd Rudak.

Od 1 stycznia 2012 r. Dziennik Ustaw wydawany jest elektronicznie. Dlatego dniem ogłoszenia aktu jest dzień jego publikacji na stronie internetowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(239)
WYRÓŻNIONE
bbbbb
6 lat temu
To już nawet nie jest bałagan. To totalne olewanie jakichkolwiek standardów państwa prawa.
mar
6 lat temu
Czy PIS nad czymkolwiek panuje, ludzie nie odpowiedzialni byle odwalić robotę. Tak spieszą się do wyborów.
KOPERNIK
6 lat temu
Wszystko co robi pis to wielki falsz I lamanie prawa oraz oglupianie ciemnej gawiedzi.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (239)
Gref
6 lat temu
A co tam jakieś przepisy, odkąd rządzi PiS żadne przepisy nie są ważne, chyba że te które sami napisali na kolanie i uchwalili w nocy.
AnJa
6 lat temu
Kolejna próba manipulacji PiS i czarnoksiężników Rypdzyka.
toja
6 lat temu
wszystko po nocach i później dnia brakuje , a tak na marginesie , ta sala kolumnowa zgodna z prawem , czy też dalej niewiadomo
lolek
6 lat temu
Oni jak czegoś nie spartolą to są chorzy. A potem zmyślają wymówki i fikcyjne "prawdy".
J23
6 lat temu
W pisie to nawet po śmierci można podpisać ustawę
...
Następna strona