Jak powiedział Lewis, zespół Tesco w Europie Środkowej pracuje nad programem transformacji, co powoduje "pewne zakłócenia biznesu". Jest to widoczne szczególnie w Polsce, gdzie sieć zdecydowała się przejść na model dwuwymiarowy.
- Zmniejszyliśmy o połowę powierzchnię naszych największych sklepów, a w kompaktowych hipermarketach zmniejszyliśmy asortyment z 40 tys. do nieco ponad 10 tys. SKU. Z wyłączeniem Polski sprzedaż w tym rejonie spadła o 3,7% w ciągu 19 tygodni; 3% tego wpływu wynika z kombinacji zamknięć placówek czy ograniczenia asortymentu - mówił szef Tesco Dave Lewis, podczas rozmowy z inwestorami.
Lewis dodał, że cieszy się z postępów i transformację zamierza kontynuować.
Jesteśmy w połowie drogi do miejsca, w którym chcieliśmy być, szczególnie pod względem tego, co chcemy osiągnąć w Polsce - powiedział Dave Lewis.
Od pewnego czasu Tesco pozbywa się największych placówek, z kolei te mniejsze przechodzą gruntowne zmiany.
W październiku Tesco informowało, że chce w Polsce skupić się na mniejszych sklepach. Decyzja oznacza przebudowę największych hipermarketów do formatu tzw. hipermarketów kompaktowych. Na koniec sierpnia br. Tesco miało w Polsce 345 sklepów.
W prezentacji po wynikach za pierwsze półrocze 2019/20 sieć informowała, że chce mieć docelowo w Polsce 97 kompaktowych hipermarketów oraz 216 supermarketów, czyli łącznie 313 sklepów. Grupa informowała także, że zamierza w Polsce zmniejszyć liczbę pozycji asortymentowych z 41 000 SKU (ang. Stock Keeping Unit, jednostka magazynowa przypisana do produktu)do około 11 000 - 13 000 SKU.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl