Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Tesco na Wyspach ma klęskę urodzaju. Zatrudnia więcej osób, by obsłużyć zamówienia

2
Podziel się:

Brytyjczycy rzucili się do robienia zakupów przez internet. Wirtualny sklep Tesco przeżywa oblężenie. Dlatego brytyjski gigant zatrudnia dodatkowe ręce do pracy. I to niemało.

Brytyjczycy rzucili się do robienia zakupów przez internet.
Brytyjczycy rzucili się do robienia zakupów przez internet. (East News, ISABEL INFANTES/AFP/East News)

Tesco w Wielkiej Brytanii zatrudniło od 21 lutego dodatkowych 35 tys. pracowników - podaje portal tyla.com To przede wszystkim efekt wzmożonych zakupów przez internet, których dokonują mieszkańcy Wysp.

W związku z gigantycznym popytem tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni Tesco zwiększyło moce dowozowe z 660 tysięcy do 780 tysięcy możliwych dostaw w tygodniu - podaje mirror.co.uk.

W planach jest powiększenie tego potencjału o kolejne 100 tysięcy, bo nadal popyt na dostawy do domu przewyższa możliwości tej brytyjskiej sieci. Jak podaje "Mirror", na dowóz trzeba dziś czekać co najmniej do 21 kwietnia.

Zobacz także: Obejrzyj też: Tarcza antykryzysowa. Prof. Balcerowicz: "pisowska praktyka na łapu-capu"

Tesco w ostatnich dniach zwiększa przede wszystkim zespół kierowców i innych pracowników, którzy przydadzą się przy dostawach.

Żeby zapobiec panice zakupowej, Tesco wprowadziło i nadal utrzymuje pewne restrykcje. Przy zakupach przez internet można zamówić maksymalnie 80 produktów i tylko po trzy sztuki tego samego towaru.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Marek
5 lata temu
ZARAZA !!!!!1 A kto rozprzeestrzenil ta zaraze ?????????????
Pracownik
5 lata temu
W Polsce też Dot com, czyli sklep internetowy po waszemu przeżywa istne oblężenie. Praktycznie nie ma szans zamówić coś na 2 tygodnie do przodu. Ale lepiej tak, niż jak Janusz błąka się między półkami, robiąc niezbędne zakupy, czyli np. Chipsy i kufel do piwa.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Pracownik
5 lata temu
W Polsce też Dot com, czyli sklep internetowy po waszemu przeżywa istne oblężenie. Praktycznie nie ma szans zamówić coś na 2 tygodnie do przodu. Ale lepiej tak, niż jak Janusz błąka się między półkami, robiąc niezbędne zakupy, czyli np. Chipsy i kufel do piwa.
Marek
5 lata temu
ZARAZA !!!!!1 A kto rozprzeestrzenil ta zaraze ?????????????