Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Test przedsiębiorcy. Fiskus prześwietli firmy, będzie odsiewał samozatrudnionych

30
Podziel się:

1,2 mld zł wpływów do budżetu rocznie ma przynieść pozbawienie statusu przedsiębiorcy osób, które według fiskusa wcale nie prowadzą działalności gospodarczej. Ministerstwo Finansów coraz poważniej przymierza się do wprowadzenia testu przedsiębiorcy.

Minister finansów Teresa Czerwińska przed posiedzeniem rządu 16 kwietnia.
Minister finansów Teresa Czerwińska przed posiedzeniem rządu 16 kwietnia. (PAP/Jakub Kamiński)

Zapowiedź wprowadzenia testu przedsiębiorcy znalazła się w ostatniej Aktualizacji Planu Konwergencji, w której resort Teresy Czerwińskiej ogłosił też wprowadzenie nowych podatków.

Jak pisze "Rzeczpospolita", dzięki danym z jednolitego pliku kontrolnego fiskus będzie sprawdzał, ile faktur wystawiają poszczególne firmy. Jeśli urzędnicy uznają, że mają do czynienia z osobą samozatrudnioną, pozbawią ją statusu przedsiębiorcy.

Według gazety sprawdzana ma być nie tylko liczba faktur wystawiana jednej firmie, ale także procentowy udział tego źródła w przychodach przedsiębiorcy.

Zobacz także: Obejrzyj: Korespondencja z urzędem i sądem tylko elektronicznie. Na pierwszy ogień - przedsiębiorcy

Ministerstwo Finansów szacuje, że pozorną działalność gospodarczą prowadzi nawet 166 tys. osób. Dzięki korzystaniu z liniowego podatku i niższym składkom ZUS jako samozatrudnieni mają kosztować swoich pracodawców znacznie mniej niż etatowcy.

- Rząd ma bardzo ambitne plany wydatkowe, to jeden z pomysłów, który ma pomóc je zrealizować - mówi "Rzeczpospolitej anonimowo urzędnik resortu finansów. - Jeśli ktoś prowadzi rzeczywistą działalność gospodarczą, nie ma się czego obawiać - zapewnia.

Jak pisaliśmy w money.pl, z Wieloletniego Planu Finansowego na lata 2019-2022 wynika, że test przedsiębiorcy może pojawić się już 1 stycznia 2020 r. Resort Teresy Czerwińskiej przeprowadził już nawet wstępny egzamin. Okazało się, że problem z jego zdaniem może mieć 80 tys. przedsiębiorców.

- Miliard złotych do wyciągnięcia od przedsiębiorców najwidoczniej skusił Ministerstwo Finansów. Przedsiębiorcy mają prawo się martwić - ocenił dr Aleksander Łaszek, ekonomista z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

- Zacznie się nam wytwórnia patologii i kombinowania. Przedsiębiorcy zaczną szukać obejścia szybciej, niż Ministerstwo Finansów zacznie pracować nad szczegółami przepisów. To zła zmiana - powiedział z kolei Cezary Kaźmierczak, szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Sceptyczna wobec pomysłu Teresy Czerwińskiej jest minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz. - Naszym zdaniem to jest ryzykowne rozwiązanie. Podatek liniowy jest jednym z tych, który polscy średni i mali przedsiębiorcy bardzo sobie cenią. To ważny bodziec rozwojowy - mówiła jeszcze w marcu Emilewicz.

- Nie chcielibyśmy utracić, wyrzucić z rynku podmiotów gospodarczych. A przypomnę, że mali i średni przedsiębiorcy to ponad 2 mln podmiotów. To dzisiaj tak naprawdę podstawa polskiego systemu gospodarczego - wskazała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(30)
WYRÓŻNIONE
Tak
6 lat temu
Heh dobre. Zobaczymy ile ludzi wyjedzie za granice. Nikt kto haruje na B2B nie ma zamiaru utrzymywac patoli. Wprowadzci ew koncyuu 30000 kwoty wolnej od podatku to nikt za granice nie wyjedzie. Dardzo duzo osob nawet wroci.
Pompa
6 lat temu
Pracuje na polskiej działalności w Niemczech i w Polsce od tej pracy place podatki i ZUS. Więc teraz co mam zamknąć działalności i do Niemca na umowę o pracę iść. Jak tak to nie ma problemu. Jedyne wyjście. Trochę mniej zarobie ale i głowa spokojna. A polski urząd 0 podatku ZUS 0 składek. Niemcy podatek i ja dodatek do emerytury od Niemców. Świetny test. Pomyślności. Oby tak dalej.
BrakSlow
6 lat temu
To jest taki twór jak nie rzeczywista działalność gospodarcza, jeżeli pan urzędnik twierdzi, że prowadzący rzeczywistą działalność nie mają się czego obawiać? Doją pracowitych na każdym kroku żeby oddać nierobom, którzy na nich zagłosują, czy to się nie kwalifikuje pod łapówkarstwo?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (30)
Mam wrazenie
5 lata temu
Że poltyka tego nieRządu i fiskusa jest wymierzona przeciwko Polakom
Andrzej
6 lat temu
To po prostu walka z umowami śmieciowymi. Brawooooooo! Czekaliśmy na to wiele lat!
BartonFink
6 lat temu
Żaden pracownik zatrudniony b2b nie będzie chciał po tej zmianie zarabiać mniej. Może ucywilizuje to naszych pracodawców, którzy zamiast zwalać koszty pracy na pracownika i państwo, zatrudnią go wreszcie na etat. Szkoda, że dzieje się to dopiero teraz, kiedy PiS szuka kasy na swoje przedwyborcze obiecanki. Że też normalność na rynku pracy przywraca tak zamordystyczno-populistyczna partia. Stare siły demokratyczne są skompromitowane wieloletnią akceptacją takiej patologii. Chyba tylko nowa lewica jak "razem" jest na tyle normalna, że łączy wolność i demokrację z prawami pracowniczymi. Niestety w naszym nienormalnym kraju uważa się ich za komunistów (choć są lajtowymi socjaldemokratami) i póki co nie jest zbyt prawdopodobne, że w ogóle dostaną się do sejmu.
okradająpolak...
6 lat temu
najlepiej karać, tych co utrzymują to bagno bo nie mają jak strajkować
krakowianin
6 lat temu
Jeśli będą mieć jakieś uwagi do mojej firmy, która pracuje dla jednej firmy, płacac wszystkie podatki, zamknę, otworze np w czechcach i tam bede płacić podatki, a do tego przynajniej kupie sobie od razu samochód na firmę bez vatu i bez problemu... W tym kraju już nic nie mozna, bo kaźdy kto nie Pisiorowiec to przestepca, fałszerz itd...
...
Następna strona