Test przedsiębiorcy miał być narzędziem do odsiania przedsiębiorców od osób wybierających samozatrudnienie, by płacić niższy podatek.
Propozycja znalazła się w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2019-2022. Po krytyce, także z wewnątrz rządu, Ministerstwo Finansów wycofało się z pomysłu, ale nie z samej idei.
Jak pisała "Rzeczpospolita", ministerstwa przedsiębiorczości i technologii, inwestycji i rozwoju we współpracy z Radą Dialogu Społecznego mają przygotować przepisy, które pozwolą na weryfikację przedsiębiorców, ale bez "ingerowania w swobodę wyboru modelu, w którym przedsiębiorcy prowadzą swoją aktywność gospodarczą".
Czy to tylko "pudrowanie" wcześniejszych zamiarów? Premier Mateusz Morawiecki wyjaśnia:
- E-składka na ZUS i uszczelnianie poprzez elektronizację daje nam dodatkowe dochody. Ale nie chcemy wprowadzać żadnych dodatkowych działań w tym zakresie - zaznaczył szef rządu w rozmowie z WP.
Jak ustaliliśmy w money.pl, nawet pół miliona samozatrudnionych może mieć tylko jednego kontrahenta, i właśnie ich test mógłby dotknąć w największym stopniu. Narzędziem do przeprowadzenia tego testu miałaby być analiza składanych obowiązkowo przez wszystkich przedsiębiorców plików JPK. Sprawdzana miałaby być nie tylko liczba faktur wystawianych jednej firmie, ale także procentowy udział tego źródła w przychodach przedsiębiorcy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl