Poprawkę do ustawy o finansach w Izbie Gmin, która blokuje podnoszenie podatków w przypadku wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez umowy, zgłosiła Yvette Cooper z Partii Pracy. Poparło ją 303 parlamentarzystów przy 296 przeciwników.
Cooper uzasadniła poprawkę koniecznością podjęcia przez parlament działań, by przeciwdziałać twardemu brexitowi w przypadku odrzucenia umowy zaproponowanej przez Theresę May. Członkowie jej rządu inicjatywę Cooper określii jako nieodpowiedzialną.
Jak pisze "Rzeczpospolita", przyjęcie poprawki odbiera rządowi prawo do podnoszenia niektórych podatków i podejmowania innych finansowych decyzji.
Głosowanie nad umową, jaką z Unią Europejską wynegocjowała Theresa May już 15 stycznia. Pierwotnie miało odbyć się miesiąc wcześniej, ale zostało przełożone, bo dla brytyjskiej premier stało się jasne, że poniesie sromotną porażkę.
Niezależnie od wyniku głosowania parlamencie, Wielka Brytania ma opuścić Unię Europejską już 29 marca.
Jak pisaliśmy w poniedziałek, ponad 200 parlamentarzystów - zarówno zwolenników, jaki i przeciwników wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty, podpisało się pod listem do brytyjskiej premier żądaniem, by wykluczyła brexit bez umowy.
Najnowszy sondaż YouGov wskazuje, że znaczna większość Brytyjczyków nie chce opuszczać Unii Europejskiej. Poparcie dla brexitu diametralnie spadło w ostatnich miesiącach.
Z sondażu wynika, że 46 proc. Brytyjczyków w ponownym referendum zagłosowałoby za pozostaniem w Unii Europejskiej, a 36 proc. wciąż chce opuszczenia wspólnoty.
Gdy jednak weźmie się pod uwagę tylko głosy zdecydowanych osób, układ sił wyglądałby tak: 54 proc. było za pozostaniem w UE, a 46 proc. przeciw. W referendum sprzed trzech lat 52 proc. opowiedziało się za wystąpieniem Królestwa z UE.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl