"Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wyraziła wdzięczność wiceprzewodniczącemu wykonawczemu Timmermansowi za jego wieloletnią owocną pracę na rzecz Komisji i obywateli europejskich oraz przyjęła jego rezygnację ze skutkiem natychmiastowym" - podała KE.
Timmermans odchodzi z KE
"Dzięki jego silnemu zaangażowaniu poczyniliśmy ogromne postępy w realizacji unijnych celów klimatycznych" - napisała Ursula von der Leyen na Twitterze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen postanowiła powierzyć funkcję wiceprzewodniczącego wykonawczego ds. Europejskiego Zielonego Ładu wiceprzewodniczącemu Maroszowi Szefczoviczowi. Zdecydowała również o tymczasowym powierzeniu wiceprzewodniczącemu Szefczoviczowi odpowiedzialności za politykę w dziedzinie klimatu do czasu mianowania nowego członka Komisji z Holandii" - czytamy w oświadczeniu prasowym.
"To zaszczyt kontynuować wdrażanie Europejskiego Zielonego Ładu" - napisał Marosz Szefczovicz na Twitterze.
Spora odprawa
Nowy lider holenderskiej lewicy Frans Timmermans po odejściu z funkcji komisarza w Brukseli będzie otrzymywał "dodatek przejściowy" wynoszący przeszło 10 tys. euro brutto miesięcznie, napisał dziennik "De Telegraaf". "Timmermans będzie finansował kampanię za pieniądze europejskiego podatnika" – komentuje największa gazeta Niderlandów.
Wiceprzewodniczący KE weźmie udział w listopadowych wyborach parlamentarnych w Holandii, do których dojdzie po dymisji gabinetu premiera Marka Ruttego. Uzyskał on nominację na lidera listy połączonych sił lewicy – Partii Pracy (PvdA) i Zielonych (GreoenLinks).
Po odejściu ze stanowiska wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Timmermans ma prawo do "dodatku przejściowego" przez kolejne dwa lata, przypomina dziennik. "Jego obecne roczne wynagrodzenie brutto wynosi ponad 300 tys. euro a odprawa odpowiada od 40 do 65 procent wynagrodzenia zasadniczego" – czytamy w "De Telegraaf".