Od wtorku 4 maja działalność wznowiły sklepy meblowe. W money.pl opisaliśmy, jak wyglądał pierwszy dzień po wznowieniu działalności sklepu IKEA w Jankach. Jego godziny pracy zostały znacznie wydłużone, ponieważ na odbiór swoich zamówień w pewnym momencie czekała nawet setka osób, a obsługiwała ich tylko trójka pracowników. Rekordziści stali w kolejce nawet po trzy godziny.
Czytaj więcej: Luzowanie obostrzeń. Nocne oblężenie sklepu IKEA w Jankach
Poprosiliśmy biuro prasowe sieci o stanowisko do wydarzeń zarejestrowanych przez naszego czytelnika w sklepie w Jankach. W odpowiedzi na początku usłyszeliśmy zapewnienie, że IKEA dostosowała się do wszystkich obowiązujących zasad reżimu sanitarnego.
Aneta Gil, liderka ds. komunikacji zewnętrznej w IKEA Retail Sp. z o.o., podkreśla, że pracownicy obsługują wyłącznie osoby w maseczkach, a najczęściej dotykane przez klientów miejsca są dezynfekowane. W kilku miejscach dostępne są dla odwiedzających stanowiska do dezynfekcji rąk, a nad przestrzeganiem obowiązków wynikających z trwającej pandemii koronawirusa czuwają specjalnie do tego wyznaczone osoby.
- Tym bardziej zmartwiła nas sytuacja, która miała miejsce w magazynie zewnętrznym sklepu IKEA w Jankach. To właśnie bezpieczeństwo jest naszym priorytetem i jako firma promujemy postawę poczucia wspólnoty. Wzajemna odpowiedzialność za siebie pozostaje w samym sercu kultury IKEA - podkreśla Aneta Gil.
- Dlatego doceniamy fakt, że podzielili się państwo z nami tą informacją, która stanowi również podstawę do zweryfikowania naszych metod pracy na wypadek sytuacji nadzwyczajnych, a taka miała miejsce w dniu 4 maja br. I była związana z chęcią obsłużenia wszystkich klientów na koniec dnia, po okresie 5-tygodniowego zamknięcia sklepów IKEA. Dołożymy wszelkich starań, aby podobna sytuacja w przyszłości nie miała miejsca - dodaje.
Tuż po majówce ruszył kolejny etap luzowania restrykcji związanych z pandemią. Otwarte zostały sklepy budowlane i meblowe. Warunkiem jest zachowanie reżimu sanitarnego oraz nieprzekraczanie limitu 1 klienta na każde 15 m kw. sklepu.
- W celu ochrony odwiedzających i zatrudnionych pracowników podjęliśmy wiele różnych działań. W miarę rozwoju sytuacji nadal będziemy śledzić oraz wdrażać zalecenia, jak również wytyczne władz oraz ośrodków sanitarnych, oraz adaptować nasze metody pracy do zmieniających się warunków zakupowych - zapewnia Aneta Gil.
Przypomnijmy, że rząd zdecydował o zamknięciu marketów i pogłębieniu lockdownu pod koniec marca. Od 27 marca zamknąć się musiały nie tylko galerie handlowe, ale także wielkopowierzchniowe markety budowlane czy meblowe powyżej 2 tys. m kw.
Otwarcie tych sklepów to pierwszy etap z rozłożonego na cały maj luzowania obostrzeń. Poszczególne branże będą uruchamiane w dwutygodniowym rytmie. Zobacz przygotowany przez money.pl harmonogram "odmrażania" gospodarki.