Nieoficjalne informacje potwierdziły się. W końcu - po ponad roku oczekiwania (KE zaakceptowała polski KPO na początku czerwca 2022 r.) - doczekamy się pierwszych miliardów przeznaczonych dla Polski.
Komisja Europejska wydała we wtorek pozytywną opinię ws. zmienionego Krajowego Planu Odbudowy. Polska otrzyma ponad 5 mld euro zaliczki - poinformowało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
Resort dodał, że wypłata tych funduszy nie jest uzależniona od realizacji kamieni milowych przez Polskę.
Chodzi o dodatkowe pożyczki na kwotę 23 mld euro, o które Polska wystąpiła 31 marca i dodatkowe 2,76 mld euro dotacji z REPowerEU, które zaprogramowano w zmienionym KPO wysłanym do KE 31 sierpnia. "Zaliczki, które Polska niebawem otrzyma to 20 proc. tej sumy, czyli ponad 5 mld euro" - przekazał resort.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawiciele KE mają oficjalnie poinformować o decyzji i jej szczegółach we wtorek po południu.
Dopiero pierwszy etap
Decyzja Komisji Europejskiej to pierwszy etap uzyskania pieniędzy przez Polskę. 8 grudnia ministrowie finansów UE mają potwierdzić tę decyzję i ostatecznie dać zielone światło na wypłatę transzy. To już raczej formalność, bowiem wniosek KE zwykle jest przyjmowany.
Aby zapewnić szybkie wdrożenie środków REPowerEU, Komisja Europejska zachęcała państwa członkowskie do jak najszybszego przedłożenia zmienionych planów, najlepiej do końca kwietnia 2023 r. Polska tymczasem pod koniec kwietnia rozpoczęła dopiero konsultacje dotyczące rewizji KPO.
Miliardy na transformację energetyki
Jak informowaliśmy w money.pl, dostaniemy 5 mld euro, czyli około 22 mld zł, zaliczki z Funduszu Odbudowy i Zwiększenia Odporności. To pieniądze na transformację energetyczną i odejście od paliw kopalnych z Rosji.
Jest decyzja ws. miliardowej zaliczki dla Polski
Mamy je przeznaczyć na energetykę, w tym: rozwój sieci przesyłowych, inteligentnych sieci energetycznych, OZE (realizowane przez społeczności energetyczne) czy budowę morskich farm wiatrowych.
KPO wciąż nieodblokowane
Zaliczki to jednak niewielka część środków, jakie zostały Polsce przyznane, a wciąż nie mogą być wypłacone. Aby otrzymać całe 60 mld euro wsparcia z Brukseli w ramach KPO. Warszawa musi rozliczyć się z kamieni milowych i wywiązać się z zobowiązań.
Jak informowaliśmy, aby uruchomić pełne wypłaty (158,5 mld zł, w tym 106,9 mld zł w postaci dotacji i 51,6 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek) konieczne będą konkretne zmiany w prawie. To kwestia naruszeń praworządności i niezależności sędziów stanowi główną przeszkodę dla uruchomienia pierwszych pieniędzy z programu.
Problem dotyczy również funduszy z wieloletniego budżetu UE (Polska na tę chwilę korzysta jedynie z zaliczek na kwotę 8,4 mld zł). Środki z Funduszu Spójności to 76,5 mld euro. W tym wypadku Unia oczekuje od nas zagwarantowania przestrzegania zapisów Karty Praw Podstawowych, w tym również tych dotyczących niezależności sądownictwa.