- Teraz jest okres przebudowy, kończy się polski towar, zaczyna się import. Praktycznie każdego dnia pojawia się jakiś odpowiednik naszych warzyw, np. rzodkiewka, kalafiory, ogórki, pomidory. Jest to koniec sezonu letniego na polskie warzywa spod osłon i warzywa kapustne. Zaczyna się sezon zimowy - tłumaczył Kmera.
Jak zauważył ekspert, czas przemiany asortymentu widać m.in. po cenie krajowych warzyw, które drożeją. Nastąpił nagły skok cen kalafiorów z 4-5 do 8-9 zł/szt. Prawdopodobnie jest to już koniec sezonu, który w tym roku dla producentów tych warzyw był bardzo trudny ze względu na upały, ulewy, a także szkodniki w roślinach -zaznaczył Kmera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał, że oczywiście kupcy zareagowali natychmiast, pojawił się import kalafiorów z Holandii w cenie 7 zł/szt., a wkrótce trafią na rynek w Broniszach hiszpańskie i francuskie kalafiory.
W ostatnich dniach wzrosła podaż krajowej papryki, co obniżyło jej cenę do ok. 7 zł/kg. Powodem jest masowe wygaszanie plantacji przed Zaduszkami - wyjaśnił Kmera. Dodał, że to spowodowało problemy importerom, którzy zaryzykowali zakup papryki hiszpańskiej w cenie ok. 11 zł/kg.
Kończy się krajowa fasolka, jest jej mniej, jej cena wzrosła do 15 zł/kg.
Uspokoił się rynek ogórków szklarniowych. Jest ich więcej, a ceny są stabilne za sprawą różnokierunkowego importu. - Nastąpiły niewielkie spadki cen pomidorów krajowych. W handlu hurtowym widać duży import tych warzyw z Maroka - poinformował ekspert.
"Kryzys ogórkowy" trwa. Cena nawet 10 zł za kilogram
Spadki podaży i wyższe ceny rzodkiewek krajowych wywołały import z Włoch w cenie dwa razy niższej (1,4-1,8 zł za pęczek). Ziemniaków jest dużo, ich ceny wahają się 1-1,2 zł/kg, można nabyć odmiany białe jak i kremowe.
Najbardziej podrożała marchew i czerwona kapusta
Koszyk krajowych warzyw jest droższy o ponad 11,5 proc. w stosunku do tego samego tygodnia przed rokiem. Najbardziej podrożała marchew i kapusta czerwona, a potaniały pomidory, biała cebula i brokuły.
Natomiast koszyk warzyw importowanych był o 11,2 proc. tańszy niż przed rokiem. Potaniały m.in. pomidory koktajlowe i kalafiory, podrożały - cukinia czy ogórki spod osłon.
Na rynku w Broniszach można kupić pełen asortyment polskich jabłek i gruszek. Oferowane są też krajowe śliwki z przechowalni i podobne do węgierek importowane śliwki z Mołdawii i Macedonii.
Ceny jabłek w zależności od odmiany kształtują się na poziomie średnio 2,5-3,5 zł/kg, gruszki odmiany konferencja kosztują 3,75-5,5 zł/kg, za śliwki trzeba zapłacić 7-9 zł/kg.
Droższe winogrona, śliwki i pomarańcze
Według wyliczeń Kmery koszyk krajowych owoców (na 24 bm.) był o ok. 8 proc. droższy niż przed rokiem, a owoców importowanych o 7,4 proc. Droższe są winogrona, śliwki importowane i pomarańcze.
Polskie owoce rządzą w Europie. Jesteśmy w czołówce
Jak zaznaczył Kmera, w tym roku wcześniej niż w poprzednich latach skończył się sezon na winogrona włoskie. Ceny poszły ostro w górę do 17 zł/kg. Równolegle rozpoczęły się dostawy winogron z Chile w cenie ok. 20 zł/kg.
W handlu pojawiły się pierwsze dostawy mandarynek i cytryn z Hiszpanii. Hurtownicy raczej preferują towar z RPA, gdyż są one bardziej słodkie. W atrakcyjnych cenach (ok. 4 zł/szt.) można kupić tureckie granaty.