Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

To nie jest koniec tanich biletów lotniczych. Ten wykres pokazuje trend korzystny dla pasażerów

11
Podziel się:

W 2022 r. wielu przewoźników i ekspertów zapowiadało koniec taniego latania. Jak się jednak okazuje, choć na niejednej trasie ceny biletów rzeczywiście wzrosły, na innych wciąż można latać nawet taniej niż przed pandemią COVID-19. Mimo licznych kryzysów, trend jest wyraźny i korzystny dla pasażerów.

To nie jest koniec tanich biletów lotniczych. Ten wykres pokazuje trend korzystny dla pasażerów
Od pół wieku, mimo kryzysów, realne koszty transportu lotniczego cały czas spadają (Adobe Stock, IATA, kasto)

- Ogólnie rzecz biorąc, ceny biletów lotniczych na ten moment są tylko nieznacznie wyższe niż przed pandemią. Do wzrostu średniej ceny najbardziej przyczyniają się podwyżki cen w ofercie tradycyjnych linii lotniczych, gdzie są one dwucyfrowe - mówi money.pl Deniz Rymkiewicz z eSky Group. - W przypadku tanich przewoźników ceny są na podobnym poziomie, co w 2019 r., lub wręcz nieco niższe, nawet do 7 proc. w zależności od trasy - dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Piotrem Soroczyńskim

Z danych eSky Group wynika na przykład, że do stolicy Wielkiej Brytanii można dziś polecieć taniej niż przed pandemią, zarówno z Wrocławia, jak i z Warszawy. Z kolei bilet w jedną stronę na trasie Warszawa-Monachium jest dziś droższy nawet o 42 proc. Ale w przypadku podróży w obie strony na tej trasie podwyżka wynosi już tylko 3 proc. - To jest jaskrawy przykład tego, że do kwestii cen należy podchodzić ostrożnie, gdyż nie jest to sytuacja zero-jedynkowa - podkreśla Rymkiewicz.

Przypomina też, że czynnikiem, który w największym stopniu decyduje dziś o cenach biletów, są koszty paliwa lotniczego. Jak pisaliśmy w money.pl odpowiadają one za około 35-45 proc. kosztów działalności przewoźnika lotnicza.

Wiele linii lotniczych kontraktuje dostawy paliwa lotniczego je na 6 lub 12 miesięcy, co powoduje, że dopiero bliżej wiosny można się spodziewać nieznacznego spadku cen, kiedy to skończą się zeszłoroczne tzw. fuel hedges, czyli kolokwialnie mówiąc, kontrakty na paliwo. Dopiero wtedy będzie można spodziewać się korekt cenowych - dodaje ekspert eSky Group.

Latanie jest coraz tańsze. Mimo kolejnych kryzysów

Powyższe dane pokrywają się z obrazem sytuacji, który przedstawia też branża lotnicza. Choć możemy trafić na podwyżki cen biletów na określonych trasach i/lub w określonych terminach, długoterminowy trend jest wyraźny.

- Dobra wiadomość jest taka, że w długiej perspektywie realne koszty transportu wciąż spadają. Nie obawiam się, więc by to był koniec taniego latania - mówiła Marie Owens-Thomsen, główna ekonomistka IATA, w rozmowie z money.pl. Jej słowa potwierdzają najnowsze dane, które zaprezentowała ta organizacja.

Poniższy wykres pokazuje, że od lat 70. ubiegłego wieku nastąpił ponad czterokrotny spadek realnych kosztów jednostkowych linii lotniczych, a także prawie sześciokrotny spadek rzeczywistych zysków jednostkowych. Mimo że po drodze wydarzył się kryzys paliwowy, światowy kryzys finansowy i pandemia na niespotykaną dotąd skalę.

Trend ten, napędzany przez postęp technologiczny, a także znaczące zmiany regulacyjne, pozostał niezmienny nawet w obliczu różnych globalnych wstrząsów makroekonomicznych, z którymi branża borykała się na przestrzeni lat - czytamy w raporcie ekonomicznym IATA.

O rozwoju rynku lotniczego mówimy od historycznego lotu braci Wright, do którego doszło w grudniu 1903 r. Za najstarszą linię lotniczą uznaje się holenderski KLM, działający nieprzerwanie od 1919 r. Przez długie dekady podróż samolotem była dobrem luksusowym. Ponadto była to branża silnie regulowana i niemal do końca lat 70. XX wieku ceny regulowało państwo, a nie rynek.

"Postęp technologiczny pozwolił na znaczne zmniejszenie masy samolotu, co skutkowało większą wydajnością w zużyciu paliwa, które jest największym składnikiem kosztów linii lotniczych. Powszechna konkurencja w branży również przyczyniła się do długotrwałej presji na obniżanie kosztów jednostkowych i zwiększanie wydajności" - wyjaśnia IATA w raporcie.

Coś za coś

Powyższy wykres pokazuje, że z biegiem lat spadły nie tylko koszty, ale i zyski przewoźników. Linie lotnicze już przed kryzysem operowały na niskich marżach. Jak prognozuje IATA w 2023 r. zysk z jednego pasażera wyniesie średnio 1,3 dol. Co to oznacza? Że chcąc utrzymać niskie ceny biletów, muszą gdzieś szukać oszczędności.

Przykładem takiego działania niech będzie wprowadzanie "odchudzonych" taryf w tradycyjnych liniach lotniczych, umożliwiających zabranie w cenie biletu tylko bagażu podręcznego. Na przykład Lufthansa w taryfie Economy Light wprowadziła też opłatę za zmianę miejsca przydzielonego automatycznie podczas odprawy. To analogiczna praktyka jak w tanich liniach lotniczych.

Nie chodzi o to, by oferować wyłącznie tanie bilety, bo to rozłożyłoby biznes. Chodzi o to, by pasażer płacił tylko za to, z czego rzeczywiście korzysta - mówił Jozsef Varadi, CEO linii lotniczych Wizz Air, w wywiadzie dla money.pl.

Większe prawdopodobieństwo znalezienia tańszych biletów jest też wtedy, gdy możemy pozwolić sobie na elastyczność w planowaniu podróży. Przede wszystkim wybór mniej popularnych terminów, na przykład środek tygodnia zamiast weekendu, podróż z przesiadką zamiast rejsu bezpośredniego albo na mniejsze lotnisko na peryferiach zamiast głównego portu lotniczego niedaleko centrum miasta.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
JANusz
2 lata temu
Wlasnie probowalem zakupic bilety na Wizzie z Krakowa do Heraklionu na czerwiec. Cena za powrotny okolo 1600 zlotych.Wiec skonczcie opowiadac bajki bo tak samo ceny do Azji wzrosly i to znacznie,chyba trza bedzie jechac nad Balaton.
victor
2 lata temu
Tanie bilety maja to do siebie ze nie podlegają zwrotowi ani przebookowaniu...pozatym wyglada jak z gazem i gdyby nie Wizz Air - mimo ze mowa jest o zaścianku czyli litylko o Europie.
victor
2 lata temu
Wczorajszy Lot ten o 22 z JFK był o ponad godzinę opóźniony a i bilety nie tanie oczywiście z powodu kryzysu...a już mieć o pół kilo cięższy bagaż to porostu strach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Proszęopomoc....
2 lata temu
Dobrywieczór... Proszę ludzi o dobrym sercu o pomoc🙏🙏 dla mnie i dzieci ( 5,7 i 15 lat)wychowuje je sama... We wrześniu po smierci mojego Ojca musialam zrezygnować z pracy.....aby zająć się moja schorowana Mamą. Po zakupie w grudniu węgla... jest mi bardzo ciężko finansowo ...jeszcze dzieci mi bardzo choruja w okresie zimowym... z mlodszym synem jestem w szpitalu ...na zapalenie płuc 😔😔 Moze ktos chciałby się podzielić z nami żywnością... Ubrania dla dzieci syn rozm M buty 42-43 Mlodszy syn 128-134 buty 31-32 . 10tego lutego Syn będzie miał swoje urodziny... może ktoś chciałby mu wysłać kartkę 🙂 Córka 110 buty 28 Ja L,Xl buty 38-39.... ale ja mniej ważna jestem , najważniejsze zeby dzieci mialy. Może ktoś ma cieplejsza pościel, koce , jedzonko dla kotów,... chętnie przyjmę. Może jakas kicia nie lubi swojego jedzonka i podzieli sie z moimi.... Bede bardzo wdzieczna za okazana pomoc 🙏😘 24109025900000000151835993 Dziękuję... Mieszkamy w Brodnicy na ul . Broniewskiego 33/4 Dziękuję raz jeszcze, Anna Krawycińska .......
victor
2 lata temu
...na szczęście sprzęt amerykański ze Seattle spóźnienie narobił i w WAWA wylądował niema punktualnie.
JANusz
2 lata temu
Wlasnie probowalem zakupic bilety na Wizzie z Krakowa do Heraklionu na czerwiec. Cena za powrotny okolo 1600 zlotych.Wiec skonczcie opowiadac bajki bo tak samo ceny do Azji wzrosly i to znacznie,chyba trza bedzie jechac nad Balaton.
Piotrek
2 lata temu
Statystyka statystyką, rzeczywiście sprawdza się w przypadku dużych linii, ale w praktyce LOT podniósł ceny o co najmniej 50%, oferując w zamian dużo mniej niż przed 2020. Rozkład jest orientacyjny a nie obowiązujący, samolot może poleci a może nie, do ostatniej chwili nie wiadomo jaki typ, opóźnienia to norma, rezerwacja miejsc teoretyczna, niespodzianki na każdym kroku. Np. w dwóch ostatnich rejsach zanim pasażerowie weszli na pokład to półki bagażowe były już zapełnione do piątego rzędu przez jakieś walizki a załoga radośnie informowała "nie ma miejsc? radzcie sobie sami".
victor
2 lata temu
Wczorajszy Lot ten o 22 z JFK był o ponad godzinę opóźniony a i bilety nie tanie oczywiście z powodu kryzysu...a już mieć o pół kilo cięższy bagaż to porostu strach.