Trwa akcja ratownicza w kopalni Mysłowice-Wesoła. Pod ziemią uwięzionych zostało czterech pracowników firmy zewnętrznej. Pierwszego z poszkodowanych wydostano na powierzchnię, zajmuje się nim lekarz - podał Wojciech Jaros z Katowickiego Holdingu Węglowego.
Jak poinformował Jaros pracownicy firmy Kopex-PBS wykonywali prace w zachodniej części szybu Piotr, zostali uwięzieni 320 metrów pod ziemią.
_ - Około godz. 4.20 dyspozytor kopalni otrzymał informację o wpadnięciu do szybu mocowanego tam kabla energetycznego. Ponieważ zdarzenie ma miejsce w przedziale szybu, nie można uruchomić windy _ - poinformował Jaros.
Specjalistyczne zastępy ratowników starają się dotrzeć do uwięzionych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Mają pomysł, by zmniejszyć ryzyko w tej branży Częstymi przyczynami śmierci górników było przygniecenie skałami stropowymi . | |
Nie żyje 19-latek, który wpadł pod lód Płetwonurkowie wyłowili mężczyzn - pierwszego po. ok. 20 minutach od zgłoszenia, drugiego po kolejnych pięciu. 19-latek zmarł w szpitalu, 17-latek walczy o życie. | |
Dotarli do górnika. Nie wiadomo, czy żyje Mężczyzna znajduje się 850 metrów pod ziemią. Na razie nie ma z nim kontaktu, więc nie wiadomo, czy żyje. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: