Paweł Kowal uważa, że zapowiedzi protestów na Euro 2012 są wynikiem złej pracy rządu PO-PSL. W jego ocenie gabinet Donalda Tuska źle przygotował kraj do tego turnieju, o czym dobitnie świadczą historie podwykonawców autostrad i Stadionu Narodowego.
Jak pisze _ Rzeczpospolita _ od jutra budowlańcy mają blokować wejście na Stadion Narodowy w Warszawie. Podwykonawcy, którym nie zapłacono za roboty wykonane na Stadionie będą domagać się w ten sposób gwarancji zapłaty.
Paweł Kowal gość radiowej Trójki uważa, że to w jaki sposób traktowani są podwykonawcy to skandal.
- _ To są oszczędności często całego życia polskich przedsiębiorców. Takich przedsiębiorców ciułaczy, którzy całymi rodzinami, własnymi rękami budowali te firmy. I jest poczucie, że nikt za to nie odpowiada. Podpisywano kontrakty z DSS, podpisywano kontrakty, które dotyczyły autostrad, a teraz dzieje się to z Narodowym. Tym ludziom trzeba coś zaproponować natychmiast. Tu istnieje odpowiedzialność rządu _ - mówi Kowal.
W proteście może wziąć udział nawet sześć tysięcy osób. Żądają, by prezes Narodowego Centrum Sportu odpowiedzialny za budowę stadionu dał im na piśmie gwarancję zapłaty w ciągu tygodnia.
Czytaj więcej o problemach podwykonawców | |
---|---|
Prokuratura zbada budowę A2. Wniosek PiS Jest śledztwo ws. niewywiązywania się z umów na rzecz podwykonawców i narażenie ich tym samym na milionowe straty. | |
Śniadek o złodziejstwie, nosie Tuska i rozpaczy Janusz Śniadek, poseł PiS, przekonuje, że w Polsce jest coraz gorzej. |