Obrażanie Polaków nie było intencją prezydenta USA - mówi byłego premier Włodzimierz Cimoszewicz, komentując użycie przez Baracka Obamę słów _ polski obóz śmierci _. Zdaniem Cimoszewicza ignorancją wykazali się współpracownicy Obamy, którzy przygotowali mu tekst.
Barack Obama użył sformułowania _ polski obóz śmierci _ w czasie ceremonii uhonorowania Jana Karskiego Prezydenckim Medalem Wolności.
_ - Nie mam najmniejszej wątpliwości, że nie było intencją Baracka Obamy obrażanie nas, mówienie nieprawdy. W pierwszej kolejności widziałbym tu oczywiście odpowiedzialność współpracowników, którzy przygotowali taki tekst _ - podkreślił Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ, obecnie senator, w środowej rozmowie z dziennikarzami.
Jak dodał, oni _ rzeczywiście wykazali się ignorancją nie tyle historyczną - bo raczej chcieli powiedzieć o obozach w Polsce, a przecież nie polskich, a więc nie organizowanych przez Polaków - tylko ignorancją, gdy idzie o istnienie takiego problemu, nieświadomością tego, jak w polskich uszach i oczach wyglądają tego typu wypowiedzi _.
_ - Ale oczywiście jest to bardzo przykra wpadka samego prezydenta amerykańskiego _ - ocenił były premier.
Pytany, jaka powinna być reakcja polskiej strony na wypowiedź amerykańskiego prezydenta, odpowiedział, że _ stanowcza i stonowana, zwłaszcza, gdy chodzi o formę i gdy chodzi o oczekiwania i żądania ewentualne _.
W ocenie Cimoszewicza pierwsza reakcja strony amerykańskiej (rzecznika działającej przy prezydencie USA Rady Bezpieczeństwa Narodowego Tommy'ego Vietora) była _ niepełna, ale poprawna _.
Vietor oświadczył po wystąpieniu Obamy, że _ prezydent przejęzyczył się _. _ Nawiązywał do nazistowskich obozów śmierci w Polsce. Ubolewamy z powodu tej błędnej wypowiedzi, która nie powinna odwrócić uwagi od oczywistej intencji uhonorowania pana Karskiego i tych dzielnych obywateli, którzy stali po stronie ludzkiej godności w obliczu tyranii _ - podkreślił rzecznik.
Zdaniem Cimoszewicza byłoby lepiej, gdyby Obama sam przyznał się do błędu. _ Świadczyłoby też o jego wielkości, o pewnej wielkoduszności, gdyby potrafił się przyznać do takiego błędu, bo wtedy rzeczywiście jego wypowiedź miałaby ogromne konsekwencje, gdy idzie o sposób myślenia, sposób wypowiadania się wielu _ - powiedział.
Jak jednak dodał, im silniej Obama _ będzie naciskany, będą przedstawiane mu żądania, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że tak się zachowa _.
Dopytywany, czy nawet w roku wyborczym, odparł: _ No właśnie w roku wyborczym. Przypuszczam, że myśli on, albo jego doradcy, że w jego interesie leży, by jak najszybciej ta sprawa gdzieś w cieniu się schowała, więc pewnie nie będą przekonani do tego, że sami powinni ją przypominać _.
Czytaj więcej o gafie Obamy | |
---|---|
Tusk ostro do Obamy: To tak, jakby nie było Hitlera - _ Jeśli "polskie obozy śmierci", to z czyich rąk ginęli żołnierze USA? _ - pyta Donald Tusk. | |
Gafa Obamy. Tak komentuje ją świat Wczorajsza gafa prezydenta Baracka Obamy stała się tematem wypowiedzi i komentarzy. | |
Ciągle czekamy na przeprosiny Obamy. Duży skandal Polska oczekuje przeprosin od prezydenta USA za sformułowanie polski obóz śmierci. Kiedy go użył? |