Przelot ponad 50 samolotów i śmigłowców otworzył największą od kilku lat defiladę. Na warszawskie ulice wyruszy ok. 1,2 tys. żołnierzy i 120 pojazdów. Przygotowano również pokaz wojskowego sprzętu i festyn.
Defilada jest częścią najważniejszej świątecznej uroczystości, która rozpoczęła się w Al. Ujazdowskich i na ul. Belwederskiej. Pokaz poprzedziło przemówienie prezydenta Bronisława Komorowskiego.
- _ Gdyby doszło do agresji, jesteśmy zdolni obronić naszą niepodległość _ - mówi Bronisław Komorowski. W przemówieniu, wygłoszonym przed przed defiladą z okazji Święta Wojska Polskiego, prezydent podkreślił, że ciągle aktualna jest rzymska maksyma: chcesz pokoju, szykuj się do wojny.
Bronisław Komorowski powiedział, że choć jesteśmy członkami NATO - najpotężniejszego sojusz wojskowego, to nie zwalnia nas to od troski o własne bezpieczeństwo. Dlatego jesteśmy za wzmocnieniem NATO, obecnością Stanów Zjednoczonych w Europie i za integracją całego świata zachodniego. Prezydent powiedział, że dziękując Stanom Zjednoczonym za ich stanowisko w konflikcie na Wschodzie, Polska daje jasny sygnał, iż będzie się domagać wzmocnienia wschodniej flanki NATO. - _ Nasz kraj jest też za rozbudową infrastruktury wojskowej we Wschodniej Europie _ - powiedział prezydent dodając, że Polska przedstawi takie stanowisko na wrześniowym szczycie NATO w Newport. - _ Jeśli chcemy, by wolnością Polski cieszyły się nasze dzieci i nasze wnuki, musimy ją chronić i być gotowi bronić jej w razie potrzeby _ - oświadczył Bronisław Komorowski.
Defiladę otworzył przelot siedmiu samolotów TS-11 Iskra z zespołu _ Biało-Czerwone Iskry _, które wypuściły biały i czerwony dym. Następnie nad Al. Ujazdowskimi przeleciały śmigłowce (m.in. dwa amerykańskie UH-60 Black Hawk) oraz samoloty transportowe (m.in. dwa C-130 Hercules), szkolne (PZL-130 Orlik) i odrzutowe (Su-22, MiG-29, F-16).
Po pokazie lotniczym wyruszy część lądowa defilady. Maszerować będą kompanie reprezentacyjne rodzajów sił zbrojnych, spadochroniarze z Krakowa, ubrani w mundury w kamuflażu pustynnym pancerniacy ze Świętoszowa, podhalańczycy z Rzeszowa i pododdziały z wojskowych uczelni.
Al. Ujazdowskimi przemaszeruje również ok. 90 żołnierzy z USA i Kanady, reprezentujących szkolące się w Polsce oddziały. Defiluje także Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego i szwadron kawalerii WP oraz orkiestry wojskowe.
W Al. Ujazdowskich trwa defilada wojskowa przygotowana z okazji święta Wojska Polskiego. pic.twitter.com/0fuvKfNQbR
-- Ministerstwo Obrony (@mon_pl) sierpień 15, 2014
Po piechurach do defilady wyruszą pojazdy kołowe i gąsienicowe. Rzut kołowy otworzą pojazdy Żandarmerii Wojskowej, po nich pojadą lekkie pojazdy będące na wyposażeniu Wojsk Specjalnych i pułków rozpoznawczych - m.in. quady, samochody HMMWV i Skorpion-3; na dwóch pojazdach zostaną zaprezentowane rozpoznawcze bezzałogowce.
Pokaż cięższych pojazdów kołowych rozpocznie się od transporterów opancerzonych Rosomak. Po nich zaprezentuje się sprzęt artylerzystów m.in. sześć armatohaubic Dana i sześć wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta.
Na końcu ulicami Warszawy ruszy to, co największe w Wojskach Lądowych - czternaście czołgów Leopard 2 w wersji A5 oraz sześć armatohaubic Krab. Jedne i drugie zostaną zaprezentowane w stolicy po raz pierwszy.
W defiladzie wezmą też udział przedwojenne pojazdy lub ich rekonstrukcje - m.in. czołgi 7 TP i Renualt FT, tankietki, samochody pancerne, armaty, ciężarówki, samochody i motocykle.
Defilada rozpocznie się u wylotu pl. Trzech Krzyży. Ciężkie pojazdy gąsienicowe nie będą jednak jechały przez wiadukt ponad Trasą Łazienkowską. Rozpoczną jazdę na wysokości Agrykoli, a zanim ruszą, zostaną wyminięte przez pojazdy kołowe.
Największa w ostatnich latach defilada z okazji święta Wojska Polskiego odbyła się w stolicy w 2008 r. Uczestniczyło w niej ponad 1200 żołnierzy.
Czytaj więcej w Money.pl