Grupa działaczy SLD w regionie świętokrzyskim działając w imieniu pokrzywdzonych w tzw. aferze ogórkowej, złożyła dziś blisko tysiąc doniesień podpisanych przez rolników o możliwości popełnienia przestępstwa przez Agencję Rynku Rolnego w Kielcach.
Zarzucają urzędnikom popełnienie błędów, przez które blisko 3 tys. rolników z regionu świętokrzyskiego nie otrzymało odszkodowań w związku z epidemią E.coli w Europie.
Zdaniem przewodniczącego świętokrzyskich struktur SLD Andrzeja Szejny tysiąc osób, które składa doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, pozwoli _ wstrząsnąć administracją publiczną _ oraz uruchomić system wymiaru sprawiedliwości, który - jego zdaniem - w tym przypadku powinien zadziałać z urzędu.
Jak powiedział Zdzisław Kaczmarczyk, rolnik z gm. Wiślica w Świętokrzyskiem, tacy rolnicy jak on, którzy uprawiają ogórki gruntowe, wielokrotnie pytali o możliwość pozyskania odszkodowania w ARR. Jak mówił, większość z nich usłyszała: _ do upraw gruntowych się nie należy _, co się później okazało nieprawdą. Kaczmarczyk twierdzi, że przez błędną informację uzyskaną w Agencji Rynku Rolnego stracił ok. 150 tys. złotych.
Takich rolników jak Zdzisław Kaczmarczyk jest w regionie świętokrzyskim 2700. Od połowy 2011 r. zarzucają oni ARR w Kielcach, że przez błędy urzędników nie otrzymali odszkodowań w związku z epidemią E.coli w Europie. Najwyższa Izba Kontroli w raporcie z lutego br. potwierdziła, że zbyt późno rozpoczęto akcję informacyjną o możliwości otrzymania wsparcia, przy czym w początkowym okresie mylnie dotyczyła ona tylko upraw pod osłonami. Dodatkowo - według protokołu NIK - urzędnicy ARR skontrolowali tylko 35 proc. powiadomień o likwidacji upraw, podczas gdy powinni sprawdzić każde z nich przed przyjęciem wniosku o odszkodowanie i dokonaniem wypłaty.
Jak powiedziała w poniedziałek pełnomocnik pokrzywdzonych rolników Irena Romanowska, zarówno raport NIK, jak i publikacje medialne spowodowały, że zgłasza się do niej coraz więcej osób poszkodowanych w tzw. aferze ogórkowej, którzy chcą złożyć kolejne doniesienia do prokuratury. Gotowych jest już kilkaset nowych dokumentów. Zdaniem Romanowskiej po spotkaniu z rolnikami w powiecie kazimierskim 23 czerwca liczba doniesień może sięgnąć kolejnego tysiąca. Złożone w poniedziałek zawiadomienia podpisali rolnicy z powiatów pińczowskiego, buskiego i kazimierskiego.
Tzw. afera ogórkowa dotyczy wypłaty odszkodowań za straty poniesione przez producentów rolnych w 2011 r. w wyniku epidemii E.coli. Unia Europejska przeznaczyła wówczas 227 mln euro na wypłaty odszkodowań, Polsce przypadło z tej puli 46,4 mln euro.
2700 świętokrzyskich rolników - uprawiających głównie ogórki i pomidory - twierdzi, że dopiero kilka dni przed ostatecznym terminem składania wniosków dowiedzieli się o tym, że o odszkodowania mogą ubiegać się także uprawiający warzywa gruntowe. Odszkodowania w regionie otrzymało 1200 na 5000 starających się o nie osób.
Epidemia E.coli wybuchła w połowie maja 2011 r., w jej następstwie w Europie zmarło około 50 osób. Jedno z ognisk epidemii znajdowało się w północnych Niemczech, a drugie w południowo-zachodniej Francji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zamiast pracować, oddadzą dziś krew Zamiast pracować pójdą na urlopy, lub będą oddawać krew. Domagający się podwyżek pensji pracownicy administracji oraz wspierający ich prokuratorzy nie przyjadą dziś do pracy. | |
SLD ma nowy pomysł. Uhonorować... Szef SLD na konferencji prasowej w Warszawie nawiązał do 10. rocznicy referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. | |
Obniżyli pensję o połowę. Zobacz, za co W związku z tą sprawą komendant Marzec został odwołany ze stanowiska i odszedł na emeryturę, a policjantka została zawieszona i obniżono jej o połowę pensję. |