Uczniowie z czterech województw rozpoczynają ferie zimowe. Trudno jednak liczyć na początek zimowego szaleństwa. Za oknem termometry stale pokazują kilka kresek powyżej zera. W najbliższym okresie się to nie zmieni.
Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Małgorzata Tomczuk przewiduje, że nie ma co liczyć na nagłe ochłodzenie. Niewielkie przymrozki będą występować jedynie w nocy i to nieregularnie. W trakcie dni temperatura może przekraczać 5-7 stopni Celsjusza. Na większości terytorium kraju białego puchu nie powinniśmy się spodziewać już do końca stycznia - prognozuje hydrolog Instytutu, Paweł Staniszewski.
Warunki do uprawiania sportów zimowych panować będą tylko w wysokich partiach gór, głównie Tatr.
Brakiem śniegu niepokoją się wypoczywający uczniowie. Nie ukrywają, że taka pogoda krzyżuje im część feryjnych planów. Zapowiadają, że będą spędzać ten czas na spotkaniach ze znajomymi oraz rodziną, rzadziej na powietrzu. Zamiast lepienia bałwana i jazdy na nartach będą zaś oglądać telewizję czy grać w gry komputerowe.
Do 1 lutego wypoczywać będą uczniowie z województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego.
Wyjeżdżasz? Sprawdź prognozę pogody