- _ Wiele hałasu o nic _- tak o zablokowanych unijnych miliardach dla Polski mówi Janusz Lewandowski.
Unijny komisarz do spraw budżetu przyznał w Jedynce, że był zaskoczony zamieszaniem wokół decyzji władz w Brukseli.
Komisja Europejska wstrzymała wypłatę 3,5 miliarda złotych refundacji za inwestycje drogowe zrealizowane w Polsce, po tym, jak pojawiły się podejrzenia zmowy cenowej przy przetargach na budowę tras.
Janusz Lewandowski przekonuje, że ujawnienie przez polskie instytucje nieprawidłowości jest dobre dla nas, a sprawa zakończy się pozytywnie. - _ Myśmy wykryli jedną ze 192 w tym roku nieprawidłowości. To my przekazaliśmy informację do Brukseli, a nie odwrotnie. To świadczy o tym, że dobrze działa system wczesnego ostrzegania _ - mówi komisarz.
Lewandowski ocenia, że polityczne rozgrywanie kwestii zamrożonych środków nie będzie służyło polskim władzom w staraniach o dobry poziom funduszy unijnych na kolejne lata.
Wczorajszy brytyjski _ Daily Telegraph _ napisał, że zamieszanie wokół zablokowanych przez Komisję Europejską funduszy na drogi może zaszkodzić Polsce i innym krajom, walczącym o większe wydatki Unii Europejskiej na zbliżającym się szczycie budżetowym.
Według Lewandowskiego, brytyjska gazeta _ mówi językiem konferencji Prawa i Sprawiedliwości _. - _ Tego się bałem. Z incydentu, który może wzmacniać Polskę, będącego wyjątkiem od reguły dobrego obchodzenia się z funduszami robi się akt oskarżenia przeciw Polsce. Tego nie można robić - _mówi komisarz.
Wczoraj premier Donald Tusk poinformował, że przełom lutego i marca to możliwy termin odblokowania unijnych funduszy na polskie drogi.