Uniwersytet Warszawski nie zamierza podejmować żadnych kroków, które miałyby doprowadzić do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Podczas wykładu profesor Magdaleny Środy kilkadziesiąt zamaskowanych osób wtargnęło na salę. Doszło do przepychanek z uniwersytecką strażą.
Magdalena Środa powiedziała, że władze uczelni wiedziały o planowanym zbiorowisku. Teksty na ten temat pojawiały się w internecie. W związku z tym na wykładzie było więcej niż zwykle przedstawicieli straży uniwersyteckiej. W pewnym momencie było jednak dość niebezpiecznie. Kilkadziesiąt zamaskowanych osób wykrzykiwało obraźliwe hasła _ i zachowywało się bardzo agresywnie _.
Władze uniwersytetu w przyszłości nie zamierzają w jakiś wyjątkowy sposób zabezpieczać wykładów otwartych. Nie ma też pomysłów, aby zrezygnować z organizowania takich zajęć. Profesor liczy na to, że do podobnych incydentów już nie dojdzie i że zostanie zachowana powaga akademii.
Czytaj więcej o studentach w Money.pl | |
---|---|
Szturmują szkoły w USA. Chińczycy, Arabowie... Liczba zagranicznych studentów na uniwersytetach w USA jest niemal o 31 proc. wyższa niż 10 lat temu. | |
Studenci okupują Uniwersytet. Protestują... Studenci okupują sale wykładowe uczelni i blokują prowadzenie zajęć. |