Jest szansa na koniec wojny w Syrii

Na zdjęciu Baszar al-Assad, prezydent Syrii

Głównym tematem obrad będzie plan pokojowy Kofiego Annana. Zakłada on natychmiastowe zawieszenie broni, dostarczenie Syryjczykom pomocy humanitarnej oraz rozmowy władz z opozycją. Politycy zastanawiają, w jaki sposób skutecznie zmusić prezydenta Baszara al-Assada do wprowadzenia planu w życie. Uczestnicy spotkania chcą też wzmocnić syryjską opozycję - przede wszystkim zmusić różne jej grupy do zjednoczenia.

Politolog i specjalista do Bliskiego Wschodu Łukasz Fyderek z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreślał na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia, że będzie to bardzo trudne.

- _ Wśród opozycji mamy bardo wiele podziałów. Ale najważniejszy jest ten między opozycją w kraju a opozycją za granicą. Padają postulaty o ich połączenie, ale to jest bardzo trudne _ - mówi politolog.

Przed spotkaniem opozycja na emigracji po raz kolejny zaapelowała o dozbrojenie rebeliantów Wolnej Syryjskiej Armii. Podobny apel padł z ust ministra spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej. Opozycyjna Syryjska Rada Narodowa twierdzi, że prezydent Baszar al-Assad, mówiąc, iż zaakceptował plan Kofi Annana, kłamie i gra na czas.

Łukasz Fyderek zwraca uwagę, że syryjski konflikt szybko się nie zakończy, bo nie ma na razie możliwości pojednania opozycji z władzami.

- _ Sadzę, że to będzie proces, który zajmie czas. Zaletą pewną tego planu jest, że on nie daje żadnego terminu końca jego realizacji. Konflikt nie wygaśnie bowiem od jutra _ - mówi politolog.

Syryjscy aktywiści twierdzą, że w sobotę w całym kraju zginęło co najmniej 25 osób. ONZ twierdzi, że od początku konfliktu w Syrii śmierć poniosło co najmniej 9 tysięcy złotych.