Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

"Może wstąpiłbym do Armii Krajowej" - nowa biografia gen. Jaruzelskiego

0
Podziel się:

O dzieciństwie w Autor podkreśla, że celem książki jest ukazanie zmarłego w maju tego roku przywódcy PRL jako człowieka o różnych obliczach, co ma ułatwić ocenę tej kontrowersyjnej postaci, której życie przypadło na okres tragicznych dla Polski XX-wiecznych doświadczeń.ziemiańskim majątku, tragicznym losie rodziny po 1939 r.
oraz karierze wojskowej - opowiedział Janowi Osieckiemu gen. Wojciech Jaruzelski w książce
"Generał". "Może wstąpiłbym do Armii Krajowej" - mówił były przywódca PRL, wspominając czas wojny.

"Może wstąpiłbym do Armii Krajowej" - nowa biografia gen. Jaruzelskiego
(AGENCJA SE/EAST NEWS)

O dzieciństwie w ziemiańskim majątku, tragicznym losie rodziny po 1939 r. oraz karierze wojskowej - opowiedział Janowi Osieckiemu gen. Wojciech Jaruzelski w książce _ Generał _. _ Może wstąpiłbym do Armii Krajowej _ - mówił były przywódca PRL, wspominając czas wojny.

Autor podkreśla, że celem książki jest ukazanie zmarłego w maju tego roku przywódcy PRL jako człowieka o różnych obliczach, co ma ułatwić ocenę tej kontrowersyjnej postaci, której życie przypadło na okres tragicznych dla Polski XX-wiecznych doświadczeń.

Jak tłumaczy Osiecki, Jaruzelski nie zostałby przywódcą komunistycznej Polski gdyby nie splot wydarzeń, na które nie miał żadnego wpływu. _ Bo wiele spraw mogło potoczyć się inaczej, gdyby jego rodzina w 1941 roku uciekła z Litwy do Generalnej Guberni. Gdyby w 1942 roku dotarł do armii Andersa albo w 1945 roku pożegnał się z wojskiem i zaczął wieść życie cywila, pewien fragment historii najnowszej naszego kraju mógłby się przedstawiać zupełnie inaczej _ - pisze autor _ Generała _.

Zgadza się z nim jego rozmówca dodając, że gdyby we wrześniu 1939 r., po napaści Niemiec na Polskę, jego rodzice nie uciekli na Wschód - w kierunku granicy ze Związkiem Sowieckim, niewykluczone, że związałby się z polskim podziemiem niepodległościowym. _ Może wstąpiłbym do Armii Krajowej albo nawet, nie daj Boże, do Narodowych Sił Zbrojnych. A może zginąłbym w powstaniu warszawskim. A wówczas, gdyby dane było mi przeżyć wojnę, niechybnie miałbym problemy z Urzędem Bezpieczeństwa w nowej Polsce _ - tłumaczył Jaruzelski.

Osiecki stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego człowiek wychowany w ziemiańskiej rodzinie, której bliskie były tradycje katolickie, został _ jednym z budowniczych komunizmu w Polsce _.

W młodości Jaruzelski był uczniem gimnazjum, które prowadzili księża marianie; służył do mszy św. jako ministrant. _ Byłem wychowywany w duchu patriotycznym. W domu, a później w szkole nieustannie przypominano, ile zła naszej rodzinie i krajowi wyrządziła carska Rosja, a później Rosja sowiecka _ - wspominał w rozmowie z Osieckim były przywódca PRL.

Jego ojciec, Władysław Jaruzelski, walczył jako ochotnik w wojnie polsko-bolszewickiej; dziadek - Hipolit Szadryński - był powstańcem styczniowym. Jak dodaje autor książki, przyszły przywódca PRL podzielił los dziadka, kiedy w 1941 r. został zesłany przez władze sowieckie na Syberię. W następnym roku, zmarł z wycieńczenia ojciec Wojciecha.

Kiedy w 1943 r. Jaruzelski wstąpił do 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, zaczął stopniowo tracić wiarę. _ Cóż, po prostu wojna nie sprzyjała pielęgnowaniu religijności _ - tłumaczył rozmówca Osieckiego.

Zwrócił uwagę, że po raz pierwszy zetknął się z niesprawiedliwością społeczną w majątku swego ojca. _ Przed wojną widywałem bezrobotnych szukających pracy u ojca. Zarówno mężczyzn, jak i kobiety, całujących +pana dziedzica+ po rękach niczym biskupa (). Teraz mi wstyd, gdy o tym myślę. Zrozumiałem, jak bardzo było to niesprawiedliwe. A wojna sprzyja przemianom. Uznałem, że socjalizm jest lepszy od ustroju, w którym wzrastałem i który zaczynałem rozumieć w pierwszych latach młodości _ - wspominał Jaruzelski.

Dodał, że wstąpienie w 1947 r. do PPR było świadomym i dobrowolnym wyborem. _ To był czas, gdy szukałem ideałów, potrzebowałem wiary w zasady. Wtedy naprawdę zafascynowały mnie głoszone przez działaczy hasła PPR-u hasła. Widziałem też, jak zmienia się Polska: znikały czworaki, za to budowany szkoły _ - podkreślił człowiek, który współtworzył system komunistyczny w Polsce.

W 1960 r. przyjął propozycję ministra obrony narodowej gen. Mariana Spychalskiego i został szefem Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego - w tym momencie, podkreśla Osiecki, _ zaczął się marsz na szczyty władzy _ Jaruzelskiego.

Książkę _ Generał _ opublikowało wydawnictwo Prószyński i S-ka. (PAP)

wmk/ ls/

kraj
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)