Minister obrony Tomasz Siemoniak (na zdjęciu) zadeklarował ponowne przystąpienie Polski do sojuszniczego programu obserwacji obiektów naziemnych z powietrza - AGS - poinformował dzisiaj rzecznik MON Jacek Sońta. W 2009 r. MON wycofało się z AGS ze względów finansowych.
Rzecznik dodał, że tę deklarację szef MON złożył na niedawnym spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Brukseli; jest to następstwo decyzji ministra oraz zapowiedzi złożonej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na majowym szczycie NATO w Chicago, gdzie program ten został wpisany do tzw. pakietu obronnego dotyczącego niezbędnych zdolności sojuszu.
AGS (Alliance Ground Surveillance), zainicjowany przez NATO program obserwacji obiektów z powietrza, sojusz uznał za kluczowy dla rozwoju jego zdolności obronnych do roku 2020. Jest on podawany za przykład przedsięwzięcia rozwijanego w ramach inicjatywy smart defence - projektów finansowanych wspólnie przez wiele krajów członkowskich.
Według MON przystąpienie do programu AGS jest ważne dla wzrostu znaczenia Polski i umocnienia jej pozycji w strukturach sojuszniczych. - _ Znajdziemy się w grupie 14 państw natowskich budujących zdolności w ramach tego systemu, a tym samym uzyskamy możliwość zacieśniania współpracy z krajami wiodącymi w rozwoju nowoczesnych technologii _ - zapewnił Sońta.
Dodał, że udział w AGS zwiększy zdolności rozpoznawcze polskiej armii, a w przyszłości pozwoli wykorzystywać te zdolności do realizacji potrzeb narodowych lub we współdziałaniu sojuszniczym, np. podczas ćwiczeń połączonych.
Program ruszył w 2004 r., Polska brała w nim udział od 2006 r., zabiegając o umieszczenie na jej terytorium bazy systemu. W 2009 r. MON postanowiło wycofać się z AGS ze względów finansowych. W tym samym roku z programu wycofała się Turcja. Wcześniej z prac nad AGS zrezygnowały m.in. Francja, Belgia, Hiszpania i Holandia, zawiedzione decyzjami o oparciu systemu na technice amerykańskiej kosztem konstrukcji europejskich. Wielka Brytania nie brała udziału w pracach nad AGS, budując własny system. Postanowiono natomiast, że wszystkie kraje NATO będą uczestniczyć w kosztach utrzymania i serwisowania AGS. W maju br. na szczycie NATO Komorowski zadeklarował rozważenie powrotu do systemu.
Podstawą systemu rozpoznawczego ma być pięć samolotów bezzałogowych Global Hawk oraz naziemne stacje kierowania i zbierania informacji rozpoznawczych. Wstępną gotowość operacyjną system ma osiągnąć w 2015 r. W programie uczestniczy obecnie 13 państw - Bułgaria, Czechy, Estonia, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Niemcy, Norwegia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, USA, Włochy - a deklaracje przystąpienia złożyły także Kanada i Dania.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zapłacimy za tę wojnę dwa razy tyle co Rosja NATO szykuje kolejną misję w Afganistanie. Minister Siemoniak twierdzi, że nie jest przesądzone, czy Polska weźmie w niej udział. | |
Tak chcą zwiększyć bezpieczeństwo Polski - _ To potwierdzenie zasady kolektywnej obrony, a zarazem większe bezpieczeństwo naszego kraju _ - uważa minister obrony. | |
Komorowski chwali i każe wyciągać wnioski Prezydent dziękował nie tylko pilotom, ale i tym, którzy pracują nad utrzymaniem gotowości współczesnych sił powietrznych. |