My się rozumiemy i to jest podstawowy warunek sukcesu – o polsko-niemieckich stosunkach gospodarczych mówi z-ca dyrektora generalnego Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej Marko Walde, gość "EKG", programu gospodarczego w radiu TOK FM.
Marek Tejchman:
Oczywiście temat naszej rozmowy jest bardzo mocno związany z bieżącymi wydarzeniami. Dlaczego dla niemieckiej gospodarki tak ważne jest wybudowanie gazociągu bałtyckiego?
Marko Walde:
Po pierwsze jak patrzymy na fakty, w Niemczech jest taka sytuacja, że co drugie mieszkanie w Niemczech jest ogrzewane gazem i nawet trzy czwarte nowo wybudowanych mieszkań też jest ogrzewanych gazem. Dlatego gaz jest bardzo potrzebny i chce jeszcze podkreślić, że ten gaz nie popłynie tylko do Niemiec, ale do całej Zachodniej Europy i w tym sensie należy pytać o interes całej Europy. Chce jeszcze dodać, że nasz kanclerz podkreśla, iż ta decyzja nie jest przeciwko komuś, a ten projekt zostaje otwarty dla osób trzecich, czy dalszych krajów.
Marek Tejchman:
W Polsce panuje wrażenie, że to jest projekt międzyrządowy, ale ta umowa była podpisywana między prywatnymi firmami. Jaka jest na prawdę rola rządu w budowie gazociągu bałtyckiego?
Marko Walde:
Myślę, że była duża pomoc w tym punkcie. Jestem prawnikiem i my mamy na przykład tutaj w Polsce tą samą sytuację. To znaczy stabilne dostarczanie energii jest zadaniem przede wszystkim rządu, ale realizacja tego zadania to jest sprawa firm prywatnych.
Marek Tejchman:
Czyli rząd wyznacza kierunek, a firmy go realizują?
Marko Walde:
Tak. I rząd oczywiście ponosi odpowiedzialność za to.
Marek Tejchman:
Czy ten kierunek może zmienić się po wyborach, czy po wyborach w Niemczech może dojść do zmiany decyzji?
Marko Walde:
Wszystko to co ja do tej pory słyszałem, Andrea Merkel potwierdziła, że wszystko zostaje tak jak jest, tylko na przykład ona skomentowała podpisanie umowy Niemcy–Rosja, jako dobry dzień dla niemiecko-rosyjskich stosunków.
Marek Tejchman:
Czyli raczej możemy się spodziewać kontynuacji rozpoczętej polityki?
Marko Walde:
Myślę, że tak.
Marek Tejchman:
Niemcy dbają o swoje interesy, nie można się im dziwić. Polska stara się dbać o własne interesy. Naszym interesem jest przyciągnięcie kapitału do Polski, to jest coś, czego bardzo brakuje. Niemcy są największym partnerem handlowym Polski, ale nie są największym inwestorem, dlaczego?
Marko Walde:
To zależy jak to widzimy. Jak my patrzymy na tą statystykę PAIiIZu, to należy pamiętać, że w niej są tylko inwestycje powyżej miliona dolarów. Czyli mniejsze i świetne inwestycje z Niemiec nie są w tej statystyce.
Marek Tejchman:
Małe i średnie firmy, które inwestują w Polsce, czy one szukają konkretnego partnera, firm, z którymi będą współpracowały?
Marko Walde:
Bardzo często tak. Ja chce jeszcze dodać, że jak chodzi o ilość inwestycji to Niemcy są numer jeden w Polsce.
Marek Tejchman:
Ilość, a nie wielkość.
Marko Walde:
Jeśli chodzi o ilość. A przy tym trzeba pamiętać, że w Niemczech 80% gospodarki to są właśnie małe i średnie firmy. I to jest ten najważniejszy segment niemieckiej gospodarki i on robi najwięcej miejsc pracy.
Marek Tejchman:
A te firmy przede wszystkim w jakich branżach szukają parterów w Polsce?
Marko Walde:
Gdy patrzymy w tym momencie, ale już rok dwa lata temu już się zaczynało to, że wszystkie branże są interesujące. Największe cele firm niemieckich: one chcą tu produkować i szukają parterów do kooperacji, są też takie, które chcą kupować, czy sprzedawać. Jest bardzo różnie, od branży do branży, ale to są te najważniejsze cele.
Marek Tejchman:
Według badań, które ostatnio widziałem to wiele niemieckich firm myśli o przeniesieniu przynajmniej części swojej produkcji do Europy Środkowej i Wschodniej. Bardzo często to ma być Polska. Skąd to zainteresowani, czy to tylko koszty pracy?
Marko Walde:
Już nie. Teraz widzę, że to nie są tylko tanie koszty pracy, tanie koszty produkcji, też nie tańsze niż w Niemczech podatki. To wszystko oczywiście jeszcze jest, ale to nie ma już decydującego znaczenia. Mi się wydaje, że na przyszłość te największe zalety w Polsce to są młodzi ludzie, aż 20 % stanowią ci, którzy mają mniej niż 25 lat, a to jest ogromna zaleta, bardzo często ci ludzie są super wykształceni, mówią dwoma czy trzema językami obcymi, to jest potrzebne, a jest na takim poziomie, którego w Niemczech w tym momencie nie widzę. Ja pracuję i mieszkam trzy lat w Polsce.
Marek Tejchman:
A w Polsce łatwo się robi interesy, my tak narzekamy na naszą biurokrację?
Marko Walde: Nie. To jest bardzo różnie. Ale mi się wydaje, że w tym roku – 2005, to jest prawie ta sama sytuacja jak w Niemczech, mamy prawo europejskie już ponad rok. Ale prawo jest nie tylko teoretyczne, jest ważne jak codziennie używają go urzędnicy. W tym punkcie są jeszcze trudności, ale w Niemczech też tak jest.
Marek Tejchman:
Zaprzyjaźniony ekonomista opowiadał mi o firmie, która produkuje lusterka i sprzedaje je bodajże po 103 euro, to trochę więcej niż konkurent z Niemiec, a mimo wszystko niemiecki producent motoryzacyjny kupuje te lusterka w Polsce, bo twierdzi, że są lepszej jakości. Byłem tym pozytywnie zaskoczony, ale czy ta kwestia jakości odgrywa rolę w kontaktach z Polakami?
Marko Walde:
W tym punkcie z przyjemnością obserwuje jak umierają takie stereotypy, taki klasyczny Polnische Wirtschaft już w praktyce długo nie istnieje. Jest jeszcze taki mały problem w Niemczech z marką polskiej produkcji. Ja jestem dosyć optymistyczny, jak polskie firmy powoli budują własną markę. Ja nie mam wątpliwości, że jakość jest tak dobra jak w Niemczech. Teraz jest ta szansa i firmy polskie muszą powoli wejść na inne rynki.
Marek Tejchman:
Niemieckie firmy inwestujące w Polsce małe i średnie przede wszystkim, niemiecka gospodarka, potężna europejska gospodarka, największy na świecie eksporter. Co Niemcy mogą zaoferować Polsce, w jakich dziedzinach możemy spodziewać się największego rozwoju niemieckiej gospodarki w przyszłości?
Marko Walde:
Mi się wydaje, że bardzo dobrze do siebie pasujemy. My już nie wierzymy w stare stereotypy, poznajemy się na żywo albo w Niemczech, albo w Polsce, ta mentalność układa się bardzo podobnie. My się rozumiemy i to jest podstawowy warunek sukcesu.
Marek Tejchman:
Czyli możemy liczyć na owocną współpracę i wspólne zarabianie pieniędzy.
Rozmawiał Marek Tejchman