Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rocznica stanu wojennego. "To był podły czas, wtedy zabito polską nadzieję"

0
Podziel się:

Bronisław Komorowski przypomniał, że to w czasie stanu wojennego byli ludzie, którzy marzyli o zmianie świata, nie tylko o odzyskaniu wolności, ale też m.in. o przebudowie gospodarczej i wolnym rynku.

Rocznica stanu wojennego. "To był podły czas, wtedy zabito polską nadzieję"
(PAP/Tomasz Gzell)

To był podły czas; wówczas zabito polską nadzieję - mówił prezydent Bronisław Komorowski, który w 33. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego odznaczył działaczy opozycji antykomunistycznej oraz osoby zasłużone dla przemian demokratycznych.

_ - To naprawdę bardzo fajne, że możemy dzisiaj anegdotą opowiadać tamten trudny czas, możemy razem śmiać się i z tych zdjęć i z tych scen. To dobrze, że wspominamy to w bardzo różny sposób, ale wszyscy wiemy, że to jednak był podły czas, taki niedobry czas dla Polski, niedobry czas dla wielu z nas _ - podkreślił prezydent.

Jak dodał, _ udało się ten zły czas przetrwać dzięki zachowaniu wielu ludzi, którzy zaleźli w sobie albo wiarę, albo siłę, energię, albo głęboką jakąś determinację, żeby przetrwać walcząc o wielkie i o małe sprawy _.

W ocenie Komorowskiego warto zadbać, by w zbiorowej pamięci nie dominowała anegdota, ale _ opowieść bardzo prawdziwa, że to był moment, kiedy w zasadzie zabito polską nadzieję _.

_ - Ta nadzieja gdzieś w nas drzemała długo, długo i wyzwoliła się w czasach opozycji antykomunistycznej i wielkiego ruchu Solidarności. To była nadzieja na wolność, na lepsze życie, na godniejsze życie, na pracę sensowną, na wolność słowa, na wszystko, co było dla nas ważne _ - powiedział prezydent. _ - Dla mnie stan wojenny to był moment zabicia tych polskich nadziei _ - dodał.

W jego ocenie wszyscy powinniśmy zadbać o to, aby była to opowieść o tym, jak nadzieję zabito, ale też jak ta nadzieja nie dała się do końca zabić i wygrała.

_ - Myślę, że wygrała dlatego, że byli ludzie odważni - nie tylko ci, którzy trafili do więzienia, czy obozów internowania, ale wszyscy, którzy pozostali - w każdym mieście, w każdym miasteczku, w każdej niemal wsi stawali przed wyborami _ - mówił. _ - Jedni dokonywali wyborów lepszych, inni gorszych. Jedni bardziej dzielnie się zachowywali, inni mniej _ - dodał

_ - Dzisiaj trzeba pamiętać o tym, że właśnie ta suma dobrych wyborów, odważnych wyborów, dotyczących czasami nie jakichś szalenie ważnych spraw, ona złożyła się na tę sumę zachowań, które pozwoliły polskiej nadziei przetrwać i zwyciężyć _ - powiedział prezydent.

Przypomniał, że to w czasie stanu wojennego byli ludzie, którzy marzyli o zmianie świata, nie tylko o odzyskaniu wolności, czy niepodległości, ale też m.in. o przebudowie gospodarczej, wolnym rynku i wolności gospodarczej i zbliżeniu narodów naszego rejonu świata i wspólnym dbaniu o wspólną wolność.

_ - Trzeba było mieć w sobie dużo marzeń i siły, żeby odważyć się tej nocy stanu wojennego działać na rzecz tak odległej, wydawało się, przyszłości. Mam więc nadzieję, że wszyscy razem mamy ogromną satysfakcję z tego, że ta nadzieja nie dała się zabić i ta nadzieja wygrała _ - podkreślił Komorowski.

_ - Mam nadzieję, że wszyscy mamy satysfakcję, że udało się uzyskać tak wiele - wolność, demokrację, wolny rynek, integracje europejską, zbliżenie z sąsiadami, że dzisiaj cieszymy się dwudziestu pięciu latami polskiej wolności. To jest zasługa wszystkich razem i każdego z osobna _ - dodał.

Prezydent dziękował _ za każdy gest, za każdą decyzję, za każdy ogienek odwagi, który wtedy łączył się w tę wspólna wiarę, że wysiłkiem, trwaniem możemy odwrócić bieg wydarzeń na nasza dobrą, polską stronę _. Życzył odznaczonym i _ tym, którzy powinni być odznaczeni _ satysfakcji z wolnej Polski.

Prezydent odznaczył w sobotę ponad 40 działaczy opozycji antykomunistycznej oraz osoby zasłużone dla przemian demokratycznych.

Za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali: Roman Duda - działacz opozycyjny z Wrocławia, współpracownik Komitetu Obrony Robotników, uczestnik obrad Okrągłego Stołu; Joanna Pilarska - działaczka podziemnych struktur Solidarności zawiązanych z placówkami naukowymi, pracownik Biura Koordynacyjnego _ S _ w Brukseli oraz Bogusław Szybalski - działacz opozycji demokratycznej w Gdańsku i w Elblągu, dostawca sprzętu i materiałów poligraficznych dla wydawnictw podziemnych.

Czytaj więcej w Money.pl
Odszkodowania za represje w PRL w 2015 r.? Nowa definicja działacza opozycji antykomunistycznej, którą wypracowała podkomisja, dotyczy nie tylko osób pozbawionych wolności, ale też tych, które skutecznie się ukrywały.
Wałęsa: Na ten dom może Pani liczyć - _ Bardzo ciepłe, sympatyczne i serdeczne spotkanie. Rozmawiano o problemach Polski, służbie zdrowia, świętach i 33 latach po stanie wojennym _ - zrelacjonował Mieczysław Wachowski, prezes Instytutu Lecha Wałęsy.
Marsz PiS - apel poległych, modlitwy, przemówienia... Uczestnicy marszu mówią, że chcą zaprotestować przeciwko sytuacji w Polsce, ale również uczcić rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)