Sytuacja na rzekach na Podkarpaciu się stabilizuje

W związku z tym odwołano pogotowia przeciwpowodziowe w Jaśle i gminach powiatu jasielskiego. Rośnie jedynie stan Wisłoki w okolicach Mielca. Tam też wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe.

W samym Mielcu rzeka Wisłoka przekracza stan ostrzegawczy o 155 cm i nadal się podnosi; do stanu alarmowego brakuje jej zaledwie 15 cm. Na wodowskazie w Pustkowie Wisłoka płynie już 3 cm powyżej stanu alarmowego i cały czas się podnosi.

W powiecie mieleckim wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe. Pogotowie obowiązuje też w gminie Brzostek w pow. dębickim.

W niższym biegu Wisłoki sytuacja się ustabilizowała. W Łabuziach, w których w niedzielę rano Wisłoka się podnosiła, obecnie zanotowano tendencję spadkową; rzeka płynie około 90 cm poniżej stanu alarmowego i systematycznie opada.

Zdaniem dyżurnego Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Jana Czecha przybieranie wody w Wisłoce w dole jej biegu, czyli w okolicach Mielca, spowodowane jest przemieszczaniem się fali wezbraniowej.

_ - Ustały deszcze, z gór też nie spływają kolejne fale, więc sytuacja się poprawia. Ta fala wezbraniowa, która jest w okolicach Mielca, wpłynie wkrótce do Wisły, i Wisłoka opadnie. Miejmy nadzieję, że do rana sytuacja wróci do normy _ - powiedział Czech.

Wisłok, który rano podnosił się w Tryńczy, w niedzielę popołudniu płynie już prawie na poziomie stanu ostrzegawczego i ciągle opada.

Poniżej stanów ostrzegawczych znajdują się wody w innych rzekach regionu, które jeszcze w sobotę przekraczały stany alarmowe: Jasiołka w Jaśle, Ropa w Topolinach i Wisłoka z Żółkowie. W związku z tym w Jaśle i kilku gminach powiatu jasielskiego: Skołyszynie, Dębowcu, Brzyskach i Kołaczycach oraz gminie Jasło odwołano pogotowia przeciwpowodziowe.