Związkowcy z całego kraju, samorządowcy i tłumy szczecinian żegnają dziś historycznego przywódcę Solidarności, sygnatariusza Porozumień Sierpniowych w 1980 roku.
_ - Obok życia prywatnego wypełniał on służbę publiczną wobec miasta i kraju _ - wspominał Mariana Jurczyka arcybiskup Andrzej Dzięga.
_ - Ojczyzny uczył się na uniwersytecie serca: przy maszynach stoczniowych jako robotnik, ale i w czasie nocnych debat z kolegami robotnikami. To był uniwersytet polskich serc, gdzie uczyli się prawdy, sprawiedliwości i miłości _ - dodał metropolita szczecińsko-kamieński.
Marian Jurczyk został pośmiertnie uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Zgodnie z ostatnią wolą spocznie on w pobliżu Krzyża Katyńskiego na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
Czytaj więcej w Money.pl