Jacek Kuroń spędził swoje dzieciństwo we Lwowie. Ojciec wychowywał go w tradycjach lewicowo-robotniczych, pokazując do jakich napięć dochodzi w stosunkach polsko-ukraińskich w tym mieście. Z kolei babcia Jacka Kuronia kultywowała pamięć lwowskich orląt, czyli młodych ludzi, którzy w 1918 roku walczyli przeciwko Ukraińcom o miasto.
Według ostatniej żony polityka, Danuty, te dwa czynniki sprawiły, że zajął się on pojednaniem polsko-ukraińskim. O tym, jak ważna jest niepodległa Ukraina, Jacek Kuroń mówił w 1995 roku w wywiadzie udzielonym Polskiemu Radiu.
-_ Rosja, która połknie Ukrainę, będzie chciała połknąć Polskę. Dopóki Ukraina jest niepodległa, dopóty my jesteśmy bezpieczni. W naszym interesie leży siła Ukrainy, ale siła to nie tylko - że są, ale to, że się rozwijają _ - mówił Jacek Kuroń.
Odsłonięciu tablicy towarzyszyć będzie spotkanie zorganizowane z inicjatywy osób i środowisk z obydwu krajów, zaangażowanych w dialog polsko-ukraiński. Zaplanowano też seminarium _ Ukraina i Polska we współczesnym świecie. Pamięci Jacka Kuronia _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Protestują przed pałacem. Chodzi o język Uczestnicy protestu, głównie studenci, powiewali flagami narodowymi, skandując: _ Wschód i zachód razem _ i _ Nie - dla podziału Ukrainy _. | |
Protesty na Ukrainie. Kliczko dostał gazem Kijów zalała fala niezadowolenia po uchwaleniu nowej ustawy językowej, która faworyzuje rosyjski. | |
Pierwsza nie chciała jechać na Euro. A teraz... Komisarz Unii Europejskiej ds. wewnętrznych chce, by Komisja Europejska podjęła decyzję o dalszym rozszerzeniu ułatwień wizowych dla Ukraińców. |