Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wielkanocna tradycja w Iłży koło Radomia

0
Podziel się:

Według radomskiego etnografa, Małgorzaty Jureckiej, tego rodzaju zwyczaj kultywowany jest jedynie w podradomskiej Iłży. Tradycja ta może sięgać nawet XVII wieku.

Wielkanocna tradycja w Iłży koło Radomia
(Flickr.com/cc/RiverRatt3)

Mieszkańcy Iłży koło Radomia obwieszczają Zmartwychwstanie Chrystusa uderzeniami w bęben zwany barabanem. Od północy w Wielką Sobotę do niedzielnej rezurekcji chodzą po mieście i ośmioma dużymi pałkami biją w baraban.

Według radomskiego etnografa, Małgorzaty Jureckiej, tego rodzaju zwyczaj kultywowany jest jedynie w podradomskiej Iłży. Tradycja ta może sięgać nawet XVII wieku.

Barabanienie rozpoczyna się w Wielką Sobotę przy kościele farnym w Iłży. Orkiestra, której zwłaszcza tuż po północy towarzyszy wielu mieszkańców Iłży, chodzi ulicami po całym mieście.

Niektóre rodziny wychodzą przed swoje domostwa i zapraszają barabaniarzy do środka, by poczęstować ich jadłem i napojami. Dawniej barabanieniu towarzyszyły liczne psikusy, np. zdejmowano gospodarzom furtki czy bramy.

Grupę barabaniarzy tworzy jedenastu mężczyzn. Przewodzi im solista, który nadaje rytm cienkimi pałeczkami. Na instrumencie gra jednocześnie ośmiu mężczyzn, a dwóch trzyma baraban, aby się nie przewrócił pod uderzeniami pałek. Po raz ostatni uderzenia w baraban słychać tuż przed godziną 6 rano, kiedy wierni przychodzą do kościoła na mszę rezurekcyjną.

Iłżecki baraban pochodzi z XVII wieku. Dokładna data jego powstania nie jest znana. We wnętrzu instrumentu są cyfry, które prawdopodobnie wskazują rok 1638 lub 1683. Bęben wykonano z miedzianej blachy. Jego średnica wynosi metr, a wysokość siedemdziesiąt centymetrów. Obciągnięty jest wyprawioną skórą źrebięcą lub cielęcą.

Instrument jest przechowany w iłżeckiej farze. Tydzień przed Wielkanocą baraban przygotowywany jest do świątecznej ceremonii. Tradycja barabanienia pochodzi najprawdopodobniej z XVII wieku. Najstarsi mieszkańcy Iłży pamiętają, że z bębnem chodzono na długo przed II wojną światową.

Czytaj więcej o Wielkanocy w Money.pl
Tam znajdziesz najpiękniejsze pisanki Utalentowana koronczarka Eugenia Wieczorek z Jarocina (Wielkopolska) jest mistrzynią w trudnej i czasochłonnej sztuce obklejania wielkanocnych pisanek koszulkami z koronki zwanej frywolitką.
Zimna Wielkanoc? W Wielkanoc czeka nas zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Przelotne opady śniegu lokalnie także deszczu ze śniegiem.
Wielkanocne jaja Tuska i Macierewicza Jan Płaskoń tłumaczy, jak politycy przygotowują się do Świąt.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)