Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zbrodnia wołyńska. Arcybiskup wzywa do wyznania win Drukuj

0
Podziel się:

Arcybiskup Mokrzycki powiedział, że zbrodni tej nie sposób zapomnieć. - Czyż można zapomnieć ludobójstwo? - pytał hierarcha, przypominając, że ofiarami zbrodni padli także Ukraińcy, Żydzi i przedstawiciele innych narodowości.

Zbrodnia wołyńska. Arcybiskup wzywa do wyznania win Drukuj
(PAP/Rafał Guz)

Warunkiem pojednania jest rachunek sumienia, czyli stanięcie w prawdzie. Mówił o tym arcybiskup lwowski obrządku łacińskiego Mieczysław Mokrzycki w homilii, wygłoszonej podczas mszy w katedrze w Łucku. Msza, w której uczestniczy prezydent Bronisław Komorowski, jest częścią obchodów 70-tej rocznicy zbrodni wołyńskiej.

Arcybiskup Mokrzycki powiedział, że zbrodni tej nie sposób zapomnieć. _ Czyż można zapomnieć ludobójstwo? _ - pytał hierarcha, przypominając, że ofiarami zbrodni padli także Ukraińcy, Żydzi i przedstawiciele innych narodowości. Kaznodzieja podkreślił, że fundamentalnym warunkiem pojednania jest rachunek sumienia. Jest on niezbędny, aby odzyskać wolność wewnętrzną, utraconą przez grzech.

_ Rachunku sumienia nie ułatwia jednak polityka, gdyż czyni z historii argument w sporach. Jak żyć, gdy ktoś odebrał życie swoim sąsiadom, kobietom i dzieciom? _ - pytał arcybiskup. Podkreślił, że tylko człowiek wsparty Bożą łaską jest w stanie powstać ze swego upadku.

Kaznodzieja powiedział, że Bóg nie przewidział dla człowieka zagubienia i upadku. Dochodzi do niego wtedy, gdy ludzie idą za fałszywymi ideologiami, także tą głoszącą budowę własnego państwa za wszelką cenę. Arcybiskup przypomniał, że za twórcami tej ideologii poszło wielu ludzi, którzy zapomnieli, że są dziećmi Bożymi.

_ Ten, kto naprawdę wierzy, nie będzie trwał w grzechu _ - podkreślił kaznodzieja. _ Nie wystarczy jednak głosić imienia Boga, ale przyznać się do popełnionego zła i działać na rzecz dobra. Chrześcijańskie przebaczenie daje szansę rozpoczęcia wszystkiego od nowa, gdyż odrzuca zemstę i akceptuje człowieka. _Arcybiskup podkreślił jednak, że warunkiem pojednania jest zadośćuczynienie. _ Czy takim zadośćuczynieniem nie powinno być godne uczczenie wszystkich ofiar rzezi z 1943 roku? _ - pytał kaznodzieja. Dodał, że wiele jej ofiar ciągle nie ma grobów.

Arcybiskup powiedział, że człowiek łatwo przyzwyczaja się do zła. Ludzie zgadzają się na wojny i czystki etniczne, a śmierć bliźnich tłumaczą wprowadzaniem ładu w świecie. Później łatwiej broni się katów niż ofiar. Kaznodzieja przypomniał, że Kościół wielokrotnie ostrzegał przed grzechem strukturalnym, czyli sytuacją, w której wszyscy akceptują zło. _ W modlitwie o pojednanie trzeba przypomnieć zasadę, że wolno kochać własny naród, ale żadnego nie wolno nienawidzieć _ - powiedział arcybiskup Mokrzycki.

Czytaj więcej w Money.pl
Rodziny wołyńskie: nie żywimy żalu Szczepan Siekierka, potomek rodziny spod Tarnopola, podkreślał, że polska delegacja ma ważne przesłanie dla Ukraińców. _ My jako rodziny pomordowanych nie obciążamy narodu ukraińskiego za tę zbrodnię _.
Obchody bez Janukowycza. Jest na wakacjach Wiktor Janukowycz nie odczuwa, jak bardzo ta kwestia jest ważna dla obecnych stosunków polsko-ukraińskich.
Ukraina zignorowała uroczystości wołyńskie Tylko dziennik Ukraina Mołoda, związany z poprzednim prezydentem Wiktorem Juszczenką, publikuje duży artykuł na temat wydarzeń na Wołyniu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)