Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Hońdo
|

Najgłębsza od jesieni korekta spadkowa. S&P 500 zepchnięty o jeden szczebel [WYKRES TYGODNIA]

1
Podziel się:

Amerykański indeks jak na razie zszedł o mniej więcej jeden "szczebel" na przysłowiowej drabinie wycenowej. Obecna przecena jest największa od ubiegłorocznego obsunięcia S&P 500 o 10 proc. Istnieje ryzyko, że osunie się o jeszcze jeden kolejny szczebel - pisze dla money.pl Tomasz Hońdo.

Najgłębsza od jesieni korekta spadkowa. S&P 500 zepchnięty o jeden szczebel [WYKRES TYGODNIA]
Początek II kwartału stoi pod znakiem pierwszej od jesieni większej korekty spadkowej (GETTY, Spencer Platt)

Po wyśmienitym I kwartale, który przyniósł wzrost amerykańskiego indeksu S&P 500 o ponad 10 proc., początek II kwartału stoi pod znakiem pierwszej od jesieni większej korekty spadkowej. W chwili pisania tego komentarza indeks skasował dokładnie połowę dotychczasowej, tegorocznej zwyżki.

Obecna przecena jest największa od ubiegłorocznego, sierpniowo-październikowej obsunięcia S&P 500 o 10 proc.

W jakim stopniu skasowanie połowy tegorocznej zwyżki doprowadziło do uatrakcyjnienia wycen akcji na Wall Street? Na wykresie pokazujemy, że amerykański indeks jak na razie zszedł o mniej więcej jeden "szczebel" na przysłowiowej drabinie wycenowej, zbudowanej w oparciu o konsensusowe prognozy zysków spółek oraz wskaźnik P/E (cena/zysk).

Ten jeden szczebel to już zawsze coś – wskaźnik P/E to już nie wyśrubowane 21 x zyski, lecz nieco poniżej progu 20 x zyski. Czasem w trakcie bardzo silnej hossy takie stosunkowo niewielkie uatrakcyjnienie potrafi wystarczyć, by notowania potem znów ruszyły w górę. Szczególnie, gdy prognozy zysków spółek mocno idą w górę.

Taki scenariusz przerabialiśmy kilkakrotnie w trakcie hossy z lat 2020-21.

Oczywiście potrafi się też zdarzyć, przy niesprzyjających okolicznościach, że S&P 500 stopniowo osuwa się z najwyższego szczebla drabiny na jej sam dół. Tak stało się chociażby w 2022 roku, gdy inwestorów przestraszył atak inflacji, agresywne podwyżki stóp procentowych oraz spowolnienie gospodarcze.

Jak będzie tym razem? Osobiście uważam, że istnieje ryzyko, że S&P 500 osunie się o przynajmniej jeszcze jeden kolejny szczebel na naszej drabinie, czyli w okolicę P/E rzędu 19. Przy obecnym (rekordowym) poziomie prognozowanego zysku na akcję, oznaczałoby to zejście indeksu w okolicę 4800 pkt.

Tomasz Hońdo, starszy ekonomista Quercus TFI

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Tomasz Hondo
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
Verso
8 miesięcy temu
Obligacje USD 10 lat mają rentowność ponad 4,8%. Pewna kasa. Po co ryzykować w akcje? Dlatego giełdy teraz w dół. I taki będzie 2024r. Po wzrostach w 2023 ponad 40% na akcjach każdy mądry chce je sprzedać. Proste. Naiwni myślą, że giełda będzie rosła
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
Verso
8 miesięcy temu
Obligacje USD 10 lat mają rentowność ponad 4,8%. Pewna kasa. Po co ryzykować w akcje? Dlatego giełdy teraz w dół. I taki będzie 2024r. Po wzrostach w 2023 ponad 40% na akcjach każdy mądry chce je sprzedać. Proste. Naiwni myślą, że giełda będzie rosła