Rośnie znaczenie Chin w światowej gospodarce. Kraj ten umacnia się też jako partner handlowy Polski. Z opublikowanych we wtorek danych NBP wynika, że wartość importu z Chin w pierwszym kwartale tego roku zwiększyła się o prawie 32 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku.
Tym samym zwiększył się o około 2 pkt. proc. udział Chin w całkowitym imporcie towarów do Polski. To już 14,5 proc.
O jakich wielkościach mowa? Z wcześniejszych statystyk GUS wynika, że w pierwszych trzech miesiącach tego roku import z Chin był na poziomie 42,3 mld zł. Więcej towarów sprowadzamy do kraju tylko z Niemiec. W przypadku naszych zachodnich sąsiadów mowa o ponad 62 mld zł.
Daleko w tyle pod względem wartości importu zostają kolejne kraje. Za Chinami są Włochy, skąd w kwartał sprowadziliśmy towary warte niecałe 15 mld zł.
Według najnowszych wyliczeń NBP, "z Chin pochodzi 37 proc. wartości importu dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku, 32 proc. - dóbr inwestycyjnych, 31 proc. - dóbr półtrwałego użytku oraz 28 proc. - części do dóbr inwestycyjnych".
NBP wskazuje, że umocnienie się pozycji Polski w łańcuchach dostaw między gospodarkami Azji i krajami Europy Zachodniej znajduje odzwierciedlenie w jednoczesnym wzroście nadwyżki w wymianie z Niemcami i większością pozostałych krajów strefy euro oraz pogłębianiu się deficytu w handlu z Chinami i innymi rozwijającymi się gospodarkami Azji.
Czytaj więcej: Koronakryzys zachwiał rynkiem pracy. W tych firmach doszło do największych zmian zatrudnienia
W pierwszym kwartale 2021 roku dodatnie saldo w obrotach ze strefą euro zwiększyło się do 44,6 mld zł, tj. o 13,1 mld zł w porównaniu z rokiem poprzednim. Natomiast deficyt w handlu z Chinami pogłębił się do 38,7 mld zł, tj. o 9,1 mld zł rok do roku. O tyle import przekroczył eksport.
“Podczas gdy w eksporcie obserwowana jest tendencja do zwiększania się udziału Niemiec i pozostałych krajów strefy euro, to w imporcie następuje systematyczny wzrost znaczenia Chin i pozostałych gospodarek wschodzących Dalekiego Wschodu. Udział krajów azjatyckich zwiększa się zarówno w imporcie dóbr pośrednich, jak i produktów finalnych” - wskazuje NBP.