- Zebrałem duże kwoty na następną kampanię wyborczą. Zakładam, że nie mogę wykorzystać ich na swoją kampanię, ale nie jestem tego pewien na 100 proc. - powiedział Donald Trump podczas dorocznej konferencji republikańskich członków Izby Reprezentantów.
Nie jestem pewien, czy mogę kandydować ponownie, Mike - zwrócił się do przewodniczącego Izby, Mike'a Johnsona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump prezydentem kolejny raz? Tak podsyca spekulacje
Nie była to pierwsza aluzja Trumpa do możliwości ubiegania się o trzecią kadencję. U ubiegłym tygodniu oświadczył już, że największym zaszczytem dlań będzie "służyć nie raz, ale dwa lub trzy razy", co - zdaniem CNN - podsyciło spekulacje na temat jego przyszłych planów politycznych.
Jak podkreślił portal, choć republikański poseł Andy Ogles wezwał do zmiany konstytucji, dzięki czemu Trump mógłby ubiegać się o trzecią kadencję, wprowadzenie takiej reformy byłoby bardzo trudne. Formalne wniesienie poprawki wymaga dwóch trzecich głosów w Izbie Reprezentantów i Senacie, tymczasem Republikanie nie mają wystarczającej liczby miejsc, aby ją przegłosować.
Ceny ropy rosną. Rynek ocenia zapowiedzi Trumpa
Drugą możliwością jest konwencja konstytucyjna, która jednak odbyła się ostatnio w XVIII wieku. Żadna z 27 poprawek do Konstytucji Stanów Zjednoczonych nie została zainicjowana przez konwencję konstytucyjną - przypomina na swojej stronie amerykańskie archiwum państwowe National Archives. Następnie zaś musiałaby nastąpić ratyfikacja poprawki, co wymagałoby zatwierdzenia jej przez co najmniej 38 stanów.