Od 2 sierpnia w całej Unii Europejskiej będą wydawane nowe dowody osobiste. W preambule do rozporządzenia zapisane jest, że oznaczenie płci w dokumencie nie jest konieczne. Jednoczesne jeżeli państwo członkowskie uwzględnia płeć, to oczywiście może ją wpisać zgodnie z oznaczeniami obowiązującymi w danym kraju lub za pomocą oznaczeń zawartych w rozporządzeniu. Unia dopuszcza oznaczenie trzeciej płci jako X.
Polska oznacza płeć w dowodach osobistych i jednocześnie nie będzie stosować oznaczenia X. W polskich dokumentach tożsamości będą do wybory dwie płcie – kobieta (F) i mężczyzna (M). Jak informuje ”Dziennik Gazeta Prawna” strona polska nie będzie realizować tego postanowienia, ponieważ jest to rewolucja światopoglądowa, która nie przystaje do polskiego prawa.
Zdaniem dziennikarzy ”DGP” może się okazać, że na tle oznaczenia płci w dowiedzie osobistym może dojść do konfliktu wewnątrz UE, ponieważ takie rozporządzenia muszą być realizowane w całości, a nie wybiórczo.
Może to doprowadzić do konfliktu na linii Bruksela – Warszawa w sprawie nowych dowodów osobistych i braku respektowania unijnego prawodawstwa przez stronę Polską.