Przedsiębiorcy obawiają się, że straty w ludziach przekroczą 72 tysiące.
Zniszczenia infrastruktury, to największa część strat gospodarczych. Członkowie Turkonfed szacują, że wartość zniszczonych tureckich budynków mieszkalnych przekroczy ponad 70 mld dolarów. Ich zdaniem straty w dochodzie narodowym sięgną 10,4 mld USD, natomiast wartość utraconych dni roboczych przekracza 2,91 mld dolarów.
Oznacza to, że trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8, które 6 stycznia nawiedziło Syrię i Turcję, spowodowało łączne straty sięgające około 10 proc. PKB.
Ponad tydzień po katastrofalnym trzęsieniu ziemi wielu poszkodowanych nadal koczuje pod gołym niebem, w autach czy tymczasowych schroniskach. Eksperci ostrzegają przed kryzysem bezpieczeństwa i zdrowia w regionie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 i wstrząsy wtórne, które nawiedziły południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię 6 lutego, zniszczyły całe połacie miast, zamieniając je w betonowe ruiny. Dotychczasowa liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 37 tysięcy.
Chociaż eksperci oceniają, że szanse na odnalezienie żywych pod gruzami są obecnie bliskie zera, wciąż napływają doniesienia o kolejnych ocalałych osobach, wydobytych z ruin po niemal 180 godzinach od trzęsienia ziemi.
Szabrownicy plądrują sklepy. Właściciele bezradni
W zrujnowanych w wyniku trzęsienia ziemi miastach w południowej Turcji pojawili się szabrownicy, którzy próbują wykorzystać sytuację i plądrują miejscowe sklepy. Władze kraju ukarały dotychczas 57 osób winnych kradzieży - poinformowała w poniedziałkowym reportażu telewizja Al-Dżazira.
- Szabrownicy ukradli z mojego magazynu około 7 tys. par butów. Moje prośby, by wzięli tylko to, co jest im niezbędne, nie przyniosły rezultatu - oznajmił w rozmowie z korespondentką Al-Dżaziry właściciel sklepu z odzieżą z tureckiej Antiochii.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapewnił, że wszystkie osoby dopuszczające się kradzieży lub korupcji, np. winne nieprawidłowości w związku z budową bloków mieszkalnych nie spełniających norm, zostaną surowo ukarane. Według zapowiedzi władz m.in. w tym celu na terenach dotkniętych kataklizmem wprowadzono stan wyjątkowy, obowiązujący przez trzy miesiące - przypomniała Al-Dżazira.
Jak dodano, akcja ratunkowa jest szczególnie utrudniona w mieście Kahramanmaras, nad którym unoszą się gęste kłęby toksycznego pyłu. Lokalni mieszkańcy próbują ogrzać się w mroźne zimowe dni i spalają tam plastikowe przedmioty, uwalniając do atmosfery szkodliwe dla zdrowia substancje.