W ten wtorek poznamy szczegóły dotyczące realizacji tzw. "piątki Kaczyńskiego", przez PiS nazywanej po prostu "Nową Piątką". Wśród przedwyborczych obietnic znalazła się jednorazowa wypłata 13. emerytury i renty - świadczenia na konto uprawnionych będą wypłacane od maja.
Czytaj również: Premier Morawiecki: Trzynastki równe dla emerytów i rencistów
Zgodnie z projektem, "trzynastka" to jednorazowy dodatek. Jednak, jak informuje "Rzeczpospolita", bardzo możliwe, że rząd już we wtorek ogłosi realizację wypłat "trzynastek" również w 2020 r.
Rząd pracuje też nad tym, by 13. emerytura i renta były wypłacane także w kolejnych latach. By nie była to jednorazowa, a stała wypłata świadczeń. Władze to analizują, a ekperci w tym czasie krytykują pomysł.
- Rząd rozda grube miliardy, ale nie zlikwiduje w ten sposób ubóstwa emerytów. Nie poprawi też jakości usług zdrowotnych czy opiekuńczych dla tej grupy - komentuje na łamach "Rz" Jeremi Mordasewicz z Lewiatana.
Czytaj także: Prezes PiS: "Piątka Kaczyńskiego" to nie mój pomysł
Z kolei jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", są trzy warianty "trzynastki". Nadal trwają prace nad docelowym kształetem "Emerytury+". A mapę drogową, jak to określił premier Mateusz Morawiecki, dla przedwyborczych obietnic PiS poznamy w ten wtorek.
Mapa drogowa oznacza wstępny kształ nowych rządowych programów. Konkretne projekty ustaw jeszcze się tworzą. Niewiadomą są właśnie "trzynastki", konkretniej pomysł na wypłatę pełnego świadczenia, tj. 1100 zł nawet tym, którzy mają świadczenia niższe od minimalnego.
- Dlaczego dodatkowe pieniądze mają dostać osoby, które zapłaciły np. tylko jedną składkę do ZUS? - pyta w "DGP" Aleksandra Wiktorow, była prezes ZUS i rzecznik finansowy.
Jednak jej wątpliwości podzielają nie tylko eksperci czy opozycja, ale i część rządu. Dlatego na stole leżą trzy warianty "Emerytury+" dotyczące wypłat dla osób z groszowymi świadczeniami. Rozważana jest opcja wypłaty pełnego świadczenia, częściowego oraz równego pobieranej emeryturze.
Są tacy, którzy dosłownie dostają co miesiąc gorsze - np. 20 gr. Jeśli "trzynastki" miałyby być równe tym świadczeniom, również kowta 13. emerytury sięgałaby tych 20 gr.
Ta przedwyborcza wrzutka może się okazać za droga, dlatego tyle wariantów jest rozpatrywanych. Sama waloryzacja emerytur w 2019 r. pochłonie 7,5 mld zł. Jak wylicza "DGP" trzynaste emerytury to koszt 9,1 mld zł dla klientów ZUS, kolejne 1,2 mld do rolników z KRUS i ok. 500 mln zł dla mundurówki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl