Jak zapewniała w rozmowie z Wirtualną Polską prezes ZUS Gertruda Uścińska, pieniądze powinny trafić do emerytów jeszcze przed Wielkanocą.
"Trzynastki" będą wypłacane każdemu, kto na dzień 31 marca ma przyznane prawo do emerytury, ale również innych świadczeń, w tym renty rodzinnej.
Na konta emerytów wpłynie 1022,30 zł - to wysokość minimalnej emerytury po odliczeniu podatków. Dodatek jest przyznawany z urzędu, więc nie trzeba składać o niego żadnych wniosków.
Ale nie każdy otrzyma pieniądze w pełnej wysokości. ZUS wyjaśnia, że wyjątek dotyczy osób pobierających rentę rodzinną.
Przykład: kobieta z synem pobierają rentę po zmarłym mężu (i ojcu). Obojgu przysługuje więc trzynastka, ale tylko jedna.
"Trzynasta emerytura podlega podziałowi stosownie do liczby osób uprawnionych do renty rodzinnej, ustalonej w wysokości na dzień 31 marca danego roku" - czytamy na stronie Zakładu
Gdyby rentę rodzinną pobierały trzy osoby, to kwota dla każdego z nich wyniosłaby około 340 złotych. ZUS zamierza o tym informować w specjalnej korespondencji.