Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

TSUE orzeka w sprawie frankowiczów. Nie będzie przedawnienia

32
Podziel się:

Jeśli konsument wziął kredyt w obcej walucie nie wiedząc o nieuczciwym charakterze warunku zawartego w umowie kredytu, nie ma mowy o przedawnieniu w odniesieniu do zwrotu kwot zapłaconych na podstawie tego warunku - wynika z orzeczenia TSUE.

TSUE orzeka w sprawie frankowiczów. Nie będzie przedawnienia
TSUE po stronie frankowiczów. (Adobe Stock, Syda Productions)

Zdaniem Trybunału Sprawiedliwości UE, jeśli informacje o ryzyku kursowym, przekazane klientowi przez bank, opierają się na założeniu, że parytet między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilny przez cały okres obowiązywania tej umowy, to nie spełniają one wymogu przejrzystości.

Sprawa, którą rozpatrywał Trybunał, dotyczy kredytów zaciągniętych w 2008 r. i 2009 r. z BNP Paribas Personal Finance. Kredyt był denominowany we frankach szwajcarskich, miał być spłacany w euro.

Z uwagi na właściwości tych kredytów, ich zaciągnięcie pociągało za sobą ryzyko kursowe związane z wahaniami kursu euro względem kursu franka.

Zobacz także: Sąd Najwyższy ws. frankowiczów. Banki i klienci czekają na 11 maja

Choć istnienie tego ryzyka nie zostało wyrażone w umowach kredytu w sposób wyraźny, to wynikało z nich jednak pośrednio, że ryzyko było z nimi nierozłącznie związane i obciążało konsumenta.

W sprawie zobowiązań postępowanie wszczęły dwa francuskie sądy. Mają one za zbadać, czy warunki umów kredytu, narażając konsumentów na nieograniczone ryzyko kursowe, należy, w świetle przepisów dyrektywy w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, uznać za nieuczciwe i z tego tytułu za niewiążące kredytobiorców.

Sądy zwróciły się do Trybunału z licznymi pytaniami dotyczącymi interpretacji przepisów. Trybunał Sprawiedliwości w czwartkowych wyrokach, po pierwsze, przypomniał, że nieuczciwe warunki znajdujące się w umowie konsumenckiej nie są wiążące dla konsumenta i należy je uznać za nigdy nieistniejące, tak by nie wywoływały one skutków w odniesieniu do jego sytuacji prawnej czy faktycznej.

W konsekwencji Trybunał stwierdził, że powództwo wniesione przez konsumenta w celu stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku istniejącego w takiej umowie nie może podlegać żadnemu terminowi przedawnienia.

Sędziowie podkreślili, że "dyrektywa nie stoi tymczasem na przeszkodzie przepisom krajowym, które obwarowują terminem przedawnienia powództwo majce na celu dochodzenie skutków o charakterze restytucyjnym tego stwierdzenia".

"Niemiej jednak Trybunał zauważył, że termin przedawnienia roszczenia o zwrot kwot wpłaconych na podstawie nieuczciwego warunku umownego, który może upłynąć, nawet zanim konsument poweźmie wiedzę o nieuczciwym charakterze tego warunku, w żaden sposób nie może być zgodny z dyrektywą" - czytamy w wyroku.

Po drugie, Trybunał stwierdził, że do sądów krajowych należy dokonanie oceny, czy sporne warunki umowy określają istotny element charakteryzujący te umowy i stanowią ich główny przedmiot.

"W takim przypadku dyrektywa pozwala bowiem na zbadanie nieuczciwego charakteru warunków umowy wyłącznie w przypadku, gdy zostały one wyrażone prostym i zrozumiałym językiem" - czytamy w wyroku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(32)
WYRÓŻNIONE
mario
4 lata temu
Za wyrokami TSUE powoli nadążają sądy w Polsce i słychać wycie lobby bankowego i zawistnych rodaków którzy życzyli frankowiczom eksmisji za wykreowany przez bank dług. Twierdzenie że jak umowy będą zgodne z prawem to banki bardziej okradną tych co jeszcze nie okradły jest śmieszne , w innych krajach już idą pozwy o zadośćuczynienie stratom finansowym i nie tylko.
babcia
4 lata temu
Co na to prez. Duda który obiecał bronić kredytobiorców? Jak zwykle gęba pełna frazesów.
erop
4 lata temu
Nie było żadnego ryzyka kursowego, tylko ustawiony przekręt przez cwaniaków zza oceanu. Ten kto kontroluje podaż pieniądza w USA (FED) oraz Europie (banki centralne) miał możliwość aprecjacji walut względem franka, dlatego było ciśnienie na banki by sprzedawały kredyty "frankowe". Kto się kryje za tą wszechmocną grupą ludzi, nie chciałbym tu pisać, bo wiadomo... "naród wybrany" do rządzenia światem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (32)
oho
4 lata temu
banki przegrały?
subiektywnie
4 lata temu
nie rozumiem? co w takiej umowie jest nieuczciwego? klient bierze kredyt w walucie, w której nie zarabia, więc wie, że jest coś takiego jak kurs danej waluty i ryzyko związane ze zmianą kursu; to skoro bierze taki kredyt, to ponosi ryzyko zmian kursowych; przecież nie można nakazać instytucji udzielającej kredytu, że może go udzielić jedynie w walucie, w której klient zarabia!!!
Jarek
4 lata temu
bankstera do więzienia
glipo
4 lata temu
Problem nie leży w opłatach banków a nieudolności państwa którego waluta leci na łeb na szyje
fedc
4 lata temu
Dług jest narzędziem kontroli mas. Rządy (nie tylko polski) i bankierzy nas okradają. Drukują i rozdają kasę. Przy dużej inflacji utrzymują stopy procentowe na niskim poziomie. Oszczędnści sa coraz mniej warte. Zniechęcają do oszczędzania a za to hodują dłużników, którzy biorą kredyty mieszkaniowe na potęgę. Potem stopy podniosą i wszytko im zabiorą. Gdy nie mamy pieniędzy na coś, tzn. że nas nie stać. Problemem nie jest pożyczka, lichwiarze czy windykatorzy i komornicy, tylko brak dochodów pożyczkobiorcy i nadmierne wydatki. Nie rozwiąże tego problemu kolejny dług. To także oznacza, że nie umieliśmy oszczędzać. Więc jak po wzięciu kredytu będzie? Nagle nauczymy się oszczędzać? Branie kredytów przez ludzi ze złymi nawykami prowadzi ich potem do problemów. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna . Jest o zarządzaniu pieniędzmi, Żeby ludzie nauczyli się zarządzać ograniczonymi zasobami (pieniędzmi), skutecznego oszczędzania i inwestowania, by zbudować majątek a nawet finansową wolność.
...
Następna strona